52.80
Tydzień pięćdziesiąty drugi
24.12.2012 - 30.12.2012
Krzysztof Varga - Trociny
Wydawnictwo Czarne
Format mp3
Platforma Audeo.pl
Czas trwania 723 min
Do Vargi mam zaufanie. Jest to pisarz, którego książki kupuję w ciemno. Nie szukam recenzji, nie podczytują ich: Varga? Musi być dobrze.
Tym razem książka porażająca. Sam autor mówi, że książka taka właśnie miała być, ale słyszy tu i ówdzie, że książka także śmieszy. Chyba jestem z tych, co poczucia humoru nie mają, bo ani przez moment nie było mi do śmiechu.
"Trociny" to monolog Piotra Augustyna, komiwojażera, który utknął w pociągu gdzieś na trasie Warszawa - Wrocław. W prowadzonym przez siebie monologu rozlicza wszystkich i wszystko: życie w RP, rodziców, krewnych, swoje pochodzenie, nieudany związek, żonę - całą współczesną rzeczywistość. Robi to w sposób tak przekonywujący, że czytając łapałam się na tym, że współczuję bohaterowi, a przecież Piotr to bohater negatywny, cyniczny, plujący jadem, nienawidzący świata. Nie kocha otoczenia, nie kocha siebie. Trudno się z nim utożsamiać, trudno mu współczuć, wspierać.
Książka, jak wspomniałam straszna, z niespodzianką fabularną, z gęstą atmosferą, cyniczna, ponura. W jednej z recenzji przeczytałam: przegadana. Przegadania nie odczułam, jest to pewnie zaleta lektora, bowiem książkę poznałam w wersji audio.
Można śmiało powiedzieć, że każdy audiobook ma dwóch autorów: pisarza, autora książki i lektora. Kiepski lektor może zepsuć najlepszy tekst, kiepskiego autora może uratować dobry lektor. Lektorem "Trocin" jest Arkadiusz Jakubik. Tekst czyta dynamicznie, bez nadmiernych emocji i egzaltacji. Książka nie nuży, słuchanie wciąga i nie widać tu przegadania, które zarzucano Krzysztofowi Vardze. Powiem szczerze, że nie bardzo wierzyłam w talent lektorski Arkadiusza Jakubiuka, kojarzył mi się bowiem z postacią graną w filmie "Dom zły" - taki ot pijaczek po przejściach, zootechnik z PGRu. Nawiasem mówiąc film doskonały, z mroczną atmosferą. W interpretacji "Trocin" zaskoczył mnie pozytywnie. Książka w formie audio fantastyczna: świetna lektura i interpretacja. Nikt tu nikogo nie musiał ratować: ani lektor autora, ani twórca - odtwórcy.
Polecam.
Książki wysłuchałam dzięki audeo:
24.12.2012 - 30.12.2012
Krzysztof Varga - Trociny
Wydawnictwo Czarne
Format mp3
Platforma Audeo.pl
Czas trwania 723 min
Do Vargi mam zaufanie. Jest to pisarz, którego książki kupuję w ciemno. Nie szukam recenzji, nie podczytują ich: Varga? Musi być dobrze.
Tym razem książka porażająca. Sam autor mówi, że książka taka właśnie miała być, ale słyszy tu i ówdzie, że książka także śmieszy. Chyba jestem z tych, co poczucia humoru nie mają, bo ani przez moment nie było mi do śmiechu.
"Trociny" to monolog Piotra Augustyna, komiwojażera, który utknął w pociągu gdzieś na trasie Warszawa - Wrocław. W prowadzonym przez siebie monologu rozlicza wszystkich i wszystko: życie w RP, rodziców, krewnych, swoje pochodzenie, nieudany związek, żonę - całą współczesną rzeczywistość. Robi to w sposób tak przekonywujący, że czytając łapałam się na tym, że współczuję bohaterowi, a przecież Piotr to bohater negatywny, cyniczny, plujący jadem, nienawidzący świata. Nie kocha otoczenia, nie kocha siebie. Trudno się z nim utożsamiać, trudno mu współczuć, wspierać.
Książka, jak wspomniałam straszna, z niespodzianką fabularną, z gęstą atmosferą, cyniczna, ponura. W jednej z recenzji przeczytałam: przegadana. Przegadania nie odczułam, jest to pewnie zaleta lektora, bowiem książkę poznałam w wersji audio.
Można śmiało powiedzieć, że każdy audiobook ma dwóch autorów: pisarza, autora książki i lektora. Kiepski lektor może zepsuć najlepszy tekst, kiepskiego autora może uratować dobry lektor. Lektorem "Trocin" jest Arkadiusz Jakubik. Tekst czyta dynamicznie, bez nadmiernych emocji i egzaltacji. Książka nie nuży, słuchanie wciąga i nie widać tu przegadania, które zarzucano Krzysztofowi Vardze. Powiem szczerze, że nie bardzo wierzyłam w talent lektorski Arkadiusza Jakubiuka, kojarzył mi się bowiem z postacią graną w filmie "Dom zły" - taki ot pijaczek po przejściach, zootechnik z PGRu. Nawiasem mówiąc film doskonały, z mroczną atmosferą. W interpretacji "Trocin" zaskoczył mnie pozytywnie. Książka w formie audio fantastyczna: świetna lektura i interpretacja. Nikt tu nikogo nie musiał ratować: ani lektor autora, ani twórca - odtwórcy.
Polecam.
Książki wysłuchałam dzięki audeo:
Czytałam tylko "Nagrobek z lastryko". Ciekawa, oryginalna rzecz, ale jakoś mnie nie porwała.
OdpowiedzUsuńZa to lubię "Dom zły". ;)
"Nagrobek" na liście książek do przeczytania, "Trociny" polecam bardzo.
UsuńNo jeśli straszna, to muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMożna się udusić od gęstości atmosfery, a poza tym to Varga dowcipas jest, choć mi nie do śmiechu było.
UsuńPrzed chwilą napisałam komentarz, ale nie jestem pewna, czy na pewno to zrobiłam. :D
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę, choć jest zupełnie nie w moim stylu. Audiobooków nie lubię, bo jestem wzrokowcem i choćbym chciała to nie uda mi się skupić na czytanym tekście. A szkoda, bo to zawsze lepsze dla wzroku... :)
Przyzwyczajam się do audiobooków, ale pod ręką zazwyczaj mam tekst. Czuję się wtedy zdecydowanie pewniej. Myślę, że słuchanie audiobooków to kwestia wprawy. Pamiętam swoją panikę przy pierwszym audiobooku, wydawało mi się, że większość tekstu gdzieś mi umyka :-)
UsuńJa się z Vargą poznałam dzięki prasówce robionej w pracy - wspaniale mi się czyta jego felietony, wobec czego zapolowałam na "Polska mistrzem Polski" i się powoli rozsmakowuję. Gdy skończę, chce przejść do powieści. W felietonach styl - nieraz sprawiający wrażenie takiego słowotoku niemal na bezdechu - bardzo mi odpowiada, poczucie humoru i pewien snobizm intelektualny (połączony z dystansem) również, więc podejrzewam, że beletrystyka powinna mi sprawić co najmniej tyle samo przyjemności. A opis "Trocin" brzmi zachęcająco.
OdpowiedzUsuńMnie Varga zauroczył "Tequilą", to pierwsza książka tego autora jaką przeczytałam. Oczywiście w kolejce inne lektury, w tym "Polska..."
Usuń