środa, 20 kwietnia 2011

Baltazar - Sławomir Mrożek

16.29
18.04.2011 - 24.04.2011
Tydzień siedemnasty

Sławomir Mrożek - Baltazar. Autobiografia
Wydawnictwo Noir sur Blanc
Rok wydania 2006
ISBN 83-7392-138-9
Ilość stron 252

Afazja. Nie znałam tego określenia, kiedy spotkałam  na ulicy Tadeusza, a on dziwacznie szarpiąc się z kurtką, zwrócił się do mnie: No weź to. Musiało trochę minąć (szprechen-migen), bym zrozumiała,  o co chodzi. Miałam zapiąć patkę na rękawie. Zapięłam, a potem się dowiedziałam, że ma kupić "do herbaty". Cytrynę? Nie!! Złości się. Do herbaty ma być cukier. Liczby (do dziesięciu  ) pokazuje na palcach.  Tyle tam byłem. Domyślam się, że w szpitalu. Dowiaduję się, że chodzi na zajęcia, by uczyć się liczyć, pisać, poznawać słowa, które wypadły z pamięci. Nie umie pisać, nie umie liczyć...

I stykam się teraz z biografią Mrożka, którą pisze w celach terapeutycznych. Po udarze mózgu, nie potrafi mówić, nie potrafi pisać. Zapomina wszystko to, co pisarzowi niezbędne. Nauka mówienia, pisania idzie powoli, ale skutecznie. Przy pomocy logopedki powstaje autobiografia dedykowana ludziom dotkniętym afazją, mojemu znajomemu też.

Czytam i podziwiam Mrożka. Tragiczne życie pokazane z dystansem. Nie biadoli, nie ubolewa nad sobą, choć życie nie szczędziło mu kopniaków. Ba, odnoszę wrażenie, że jest spełniony, zadowolony. Autobiografia zdaje się być pogodna.  Koleje losu spisane prosto, bez dziwactw - nie ma tu groteski - od dzieciństwa poprzez czasy młodości, związków z komuną (reportaż o Nowej Hucie ), początków kariery pisarskiej, pierwszych zagranicznych podróży.

Dawno nie czytałam autobiografii i cieszę się, że trafiłam na Mrożka, choć ulubionym moim pisarzem nie był nigdy. Ale człowiekiem zupełnie normalnym - zawsze.
Dzięki Tadeuszowi, wiem, jak wygląda afazja i co przechodził Mrożek, dzięki Ewie zetknęłam się z autobiografią Mrożka, dzięki Mrożkowi doświadczyłam  przyjemności czytania.

Suma przeczytanych stron: 6652 + 252 = 6904


piątek, 15 kwietnia 2011

Podróże z Charleyem - John Steinbeck

15.28
11.04.2011 - 17.04.2011
Tydzień szesnasty



John Steinbeck - Podróże z Charleyem
Wydawnictwo SAWW
Rok wydania cop 1991
ISBN 83-85066-34-9
Ilość stron 268
"Kiedy byłem bardzo młody i czułem natarczywe pragnienie znalezienia się gdzie indziej, ludzie dojrzali zapewniali mnie, że dojrzałość uleczy te zachcianki"


     Nie uleczyła. Steinbeck w wieku 58 lat rusza w drogę, by szukać Ameryki. Czyni niezbędne przygotowania. Przystosowuje do drogi ciężarówkę -  Rosynanta, zabiera psa, który ma być lekarstwem na samotność i rusza w drogę, by Ameryki szukać... w ludziach.
     Powinnam peany prawić na cześć noblisty, ale szczerze powiem,   że z książką kontaktu złapać nie mogłam. Przesilenie wiosenne, zmęczenie materiału? Podczas czytania myśli uciekały gdzieś w zupełnie inne rejony i podróż ze Steinbeckiem na dobre mi nie wychodziła. Około trzeciej części drogi nasze się zeszły i nie musiałam wracać kilkakrotnie do stron przeczytanych. 
     Książka mnie zaskoczyła - "Podróże z Charleyem. W poszukiwaniu Ameryki"  to książka nie o  Ameryce w sensie geograficznym, krajoznawczym, a o ludziach. Steinbeck chce poznawać ludzi, szuka z nimi kontaktów, rozmawia, poznaje ich problemy, życie, poglądy.  Odwiedza rodzinne strony, przyjaciół.  Porusza problem rasizmu, z którym się nie godzi. 
To również książka o psie, tytułowym Charleyu, który jest towarzyszem doli i niedoli w podróży. Autor i Charley wspierają się nawzajem. I w zdrowiu, i w chorobie. A więc książka nie tylko dla fanów Steinbecka, ale także dla miłośników psów i ... indyków. 
     Książka została wydana w roku 1962 i zbiegła się z przyznaniem autorowi nagrody Nobla.   Trzeba przyznać, że Steinbeck jest autorem lubianym i czytanym. Cóż, moje "przepychanki" z książką raczej z winy mojego braku koncentracji niż autora, bo jak większość czytających, Steinbecka lubię. Zatem książka do ponownego czytania w stosowniejszym dla mnie okresie.  


Suma przeczytanych stron: 6384 + 268 = 6652

środa, 13 kwietnia 2011

Wyprawa

11.04.2011 - 17.04.2011
Tydzień szesnasty

Mnóstwo spraw do załatwienia. Rozłożonych geograficznie. Dla mnie wyprawa komunikacją miejską do punktu oddalonego o 5 km, to jak wyprawa na Biegun Północny. Więc się wyprawiam, załatwiam podpisy, poświadczenia. Nie dla mnie to, dzieci miały mnie podrzucić tu i tam, ale stwierdzam, że jak cena paliwa niebezpiecznie zmierza do cyfry 6, to powinnam jechać komunikacją miejską za 1,90 i dzieciom się nie opowiadać. Dzwonię tylko - załatwione. Odwiedzam przy okazji przyjaciółkę, która widuję raz na pół roku, bo jakoś tak... I będąc u niej przypominam sobie, że zawsze mi była inspiracją czytelniczą i ... muzyczną. Słuchu za grosz, ale śpiewa głośno, z zaangażowaniem niemiłosiernie fałszując ( mąż muzyk), dziś puszcza mi Grażynę Łobaszewską z kawałkami Niemena. I mówię do niej: Ewka, daj mi coś mądrego do poczytania! I dostaję Laury Claridge: Tamarę Łempicką i Sławomira Mrożka: Baltazara. Cała Ewka! I mówi, czytaj tą "Łempicką" .
Piję kawę, pojadam nerkowce. Mówi, gdzie kupić tę kawę, że nerkowce to z Niemiec, dlatego nie wysuszone na kość, a kawę "sypaną" to tylko w Lidlu - Ta Czarna z Czerwonym Napisem. Jutro kupię.
Dziś wstępuję jeszcze do biblioteki, w zasadzie wbiegam, bo dziś do piętnastej, a jest parę minut "przed". Szukam po półkach sama (kartkę oczywiście z zestawem lektur mam) i znajduję, to co mi trzeba "Hańba" Coetzee i "Dzidzia" Sylwii Hutnik. Odszukiwanie konkretnej książki po półkach w mojej bibliotece jest koszmarem. Beletrystyka ustawiona jest z podziałem ze względu na treść powieści, bo może to być książka historyczna, sensacyjna, romans, społeczno-obyczajowa i inne takie. By znaleźć książkę, trzeba wiedzieć, gdzie szukać, bo nie wystarczy znać tytuł, ale trzeba znać też klasyfikację, a dopiero potem iść do odpowiedniej półki. I taki np Steinbeck stoi w 4 miejscach. Powoli się z takim ustawieniem godzę, ale wciąż uważam, że to przesada. Radzę sobie, już nie pytam, czy jest. Z katalogu on-line spisuję sygnatury i w półki w bibliotece walę jak w dym.
I co? I to wszystko na dziś, wracam do czytania "Charleya" (o Boszsz ) , a potem...

BALTAZAR AUTOBIOGRAFIA Sławomir 
Mrożek
Baltazar. Autobiografia - Mrożek

Tamara Łempicka Między Art Deco a Dekadencją Laura Claridge
Tamara Łempicka - Claridge

HAŃBA Coetzee John Maxwell
Hańba - Coetzee

Dzidzia Sylwia Chutnik
Dzidzia - Hutnik

piątek, 8 kwietnia 2011

Książki do wymiany

04.04.2011 - 10.04.2011
Tydzień piętnasty


Książki gromadziłam zawsze, do wniosku, że to głupota, dochodziłam z okazji remontów. Trzeba to było wszystko ruszyć z miejsca i wtedy zastanawiałam się, jak do tej pory nie spadłam z całym dobytkiem do sąsiadów. Po którejś z kolei szarpaninie, część zbiorów zlikwidowałam, teraz staram się część z przeczytanych książek wymieniać.  To całkiem fajna metoda, wprawdzie księgozbiór się nie zmniejsza, ale i nie powiększa.
Dziś doszły do mnie dwie książki, to prawda, że nie łatwo rozstać się ze swoimi zbiorami, ale mania zbierania też nie wychodzi na zdrowie.


Lista książek do wymiany w bocznej szpalcie, co jakiś czas ją uzupełniam, jestem otwarta na propozycje, nie przyswajam, niestety, fantasy, boję się horrorów, unikam bliskich kontaktów  z wampirami.

środa, 6 kwietnia 2011

Kilka miesięcy, całe życie - Ewa Nowacka

15.27
04.04.2011 - 10.04.2011
Tydzień piętnasty



Ewa Nowacka - Kilka miesięcy całe życie
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 1978
Lista Honorowa IBBY - 1979
Ilość stron: 215
Śmierć autorki zmobilizowała mnie do sięgnięcia po jej książki, w zasadzie książkę. W bibliotece była akurat tylko jedna i to w dziale dla dzieci. Wydawałoby się, że o Ewie Nowackiej mało było słychać, a tu zaskoczenie - wszystkie książki wypożyczone, bo od zawsze są chętnie czytane. Biorę więc tę jedyną, jaka  pozostała na półce, trochę z ociąganiem i z powątpieniem, bo liczyłam na jakąś historyczną, a tu książka dla młodzieży. 
     Biorę i czytam, czytam powoli, nie spiesząc się odgrzebując z niepamięci dziwne nazwy - pikuty, ciupy. Nie są to nazwy nieznane, są to nazwy zapomniane. Stwierdzam, że to też przecież historia, historia lat siedemdziesiątych. Zabawy dziecięce, filmy w kinie i w tv, samochody - syrenki, trabanty, wartburgi, stary system nauczania - siedmioklasowa szkoła podstawowa.
      I wartości - system wartości jednak taki jak dziś: wyjazd za granicę - wprawdzie tylko na wczasy bądź wycieczkę do ... Rumunii, na Węgry, Bułgarii, chęć posiadania domku letniskowego z działką, samochodu. I w tym wszystkim pozostawiony sobie nastolatek, choć pozornie niczego mu nie brak, nastolatek, który ma wsparcie u dziadka. Dogadują się, rozumieją, są sobie bliscy.   
     Choć w tle książki słychać "pomrukiwanie" czasów słusznie minionych, to książka ma swoje niezaprzeczalne walory -  znaleźliby tu coś dla  siebie antyglobaliści, ekolodzy, ludzie walczący z postawą konsumpcjonizmu, humaniści, wszyscy ci, którym nie obce jest uczucie empatii, zarówno dla ludzi jak i zwierząt.
      Książka powstała w czasach komunizmu, w każdej publikacji w owych czasach musiało znaleźć się coś, co kształtowałoby socjalistyczną postawę młodego człowieka. I w tej książce elementy takie można znaleźć, ale prawie niezauważalne, gdzieś tam z tyłu wstydliwie schowane. Są, bo być musiały. W każdym razie "produkcyjniakiem" powieść nie jest, a przy tym napisana pięknym językiem, długo nie straci na aktualności. Wydawana jest do dziś.
Kilka miesięcy, całe  życie Ewa Nowacka
Suma przeczytanych stron: 6169 + 215 = 6384
(www.gandalf.com)

Przy okazji polska lista honorowa ibby wg wikipedii:


2004 - Beata Ostrowicka - Świat do góry nogami
2002 - Katarzyna Kotowska - Jeż
2000 - Krystyna Siesicka - Dziewczyna mistrza gry
1998 - Anna Onichimowska - Najwyższa góra świata
1994 - Dorota Terakowska - Córka czarownic
1988 - Marta Tomaszewska - Wielkolud z Jaskini Piratów albo Tajemnica czwartej ściany
1986 - Danuta Bieńkowska - Daniel na Saharze
1984 - Adam Bahdaj - Gdzie twój dom, Telemachu?
1982 - Małgorzata Musierowicz - Kwiat kalafiora
1980 - Zofia Chądzyńska - Wstęga pawilonu
1979 - Ewa Nowacka - Kilka miesięcy, całe życie
1979 - Wanda Chotomska - Drzewo z czerwonym żaglem
1978 - Edmund Niziurski - Sposób na Alcybiadesa
1976 - Wojciech Żukrowski - Porwanie w Tiutiurlistanie
1974 - Janusz Domagalik - Koniec wakacji
1966 - Hanna Ożogowska - Ucho od śledzia
1964 - Irena Jurgielewiczowa - Ten obcy

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Archipelag 4/2011 wiosna

04.04.2011 - 10.04.2011
Tydzień piętnasty

Wpadłam nań niechcący. Zapisałam na dysku i czytać będę, tym bardziej, że  zauważyłam tekst o Sylvii Plath, od czasów "Szklanego klosza" nie czytałam nic, choć chodziły za mną "Pamiętniki"


sobota, 2 kwietnia 2011

Książki nowe i nienowe

28.03.2011 - 03.04.2011
Tydzień czternasty




      Z jedną z książek - "Tatami kontra krzesła" otrzymałam katalog książek z Muzy. Jak zawsze zagapiona odkryłam Alexandra McCalla  Smitha "44 Scotland Street", "Opowieści przy kawie" i "Miłość buja nad Szkocją", która ma się jeszcze ukazać. A tak naprawdę to cykl liczy 6 tomów, więc jeszcze trochę czytania przede mną. Pewnie gdybym wiedziała, że tyle tego będzie, nie zaczynałabym, bo należę raczej do krótkodystansowców. W każdym razie juz dwie książki u mnie. Na dniach doszła też "Nie odstępuj mnie" Elizabeth Strout (Pulitzer). 
      No i jeszcze dziś wypad do biblioteki. Po raz pierwszy oddałam nieprzeczytaną książkę. Na pewno do niej wrócę, ale doszłam, że czytanie jej teraz, kiedy brak mi do niej serca, jest bez sensu. Przyniosłam książkę Ewy Nowackiej  "Kilka miesięcy, całe życie" z działu dziecięcego ( no cóż,tylko to było ) i Steinbecka "Podróże z Charleyem. W poszukiwaniu Ameryki" . Pomyślałam sobie, że mniej znana, więc wrażeń przy czytaniu więcej, jak przy "Ulicy Nadbrzeżnej"

Ewa Nowacka
Kilka miesięcy, całe życie
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Rok Wydania 1978

John Steinbeck
Podróże z Charleyem. W poszukiwaniu Ameryki.
Wydawnictwo: SAWW 
Rok wydania: cop 1991



piątek, 1 kwietnia 2011

Ewa Nowacka nie żyje

28.03.2011 - 03.04.2011
Tydzień czternasty


17.12.1934 - 29.03.2011
 Autorka powieści dla młodzieży, w roku 1983 otrzymała międzynarodową Nagrodę Literacką im. Janusza Korczaka  Pamiętana przede wszystkim dzięki powieści "Małgosia kontra Małgosia", która była wydana w bardzo popularnej wśród młodziezy serii "Klub Siedmiu Przygód" przez  Naszą Księgarnię
NOTKA BIOGRAFICZNA


Bibliografia za Wikipedia.pl:
Literatura dla młodziezy:

  • Burza w zlewozmywaku (1977; początkowo publikowana w Świecie Młodych jako Burza nad zlewozmywakiem)
  • Biały koń bogów (1974)
  • Coś co o nich wiem (1976; opowiadania)
  • Dwaj mężczyźni i ona
  • Duży żółty brzydki pies (1975; opowiadanie)
  • Dzień, noc i pora niczyja
  • Gorzka cząstka pomarańczy
  • Jasiek (1974; opowiadanie)
  • Jeden dzień żaczka (1980; opowiadanie)
  • Kilka miesięcy, całe życie (1978, wpisane na Listę Honorową IBBY)
  • Małgosia contra Małgosia (1975)
  • Maria z tamtych lat (1972)
  • Może nie, może tak (1976; także w Płomyku w 1977 roku)
  • Śliczna Tamit (1971)
  • Słońce w kałuży (1981; Harcerska Nagroda Literacka
  • Spotkanie nie wiadomo z kim i inne opowiadania
  • Szubad żąda ofiary (1969)
  • Ursa z krainy Urartu (1970)
  • W czepku urodzony (1987; powieść historyczna)
  • Wyścigowy rower (1980; opowiadanie)


Literatura dla dorosłych:


  • Rok trzech Cezarów (1967; debiut)
  • Tysiąc soboli i jedna dziewczyna (1968)
  • Maksymin Trak (1975)
  • Heliogabal, wnuk Mezy (2010)