piątek, 1 czerwca 2012

O tym i owym

Dziś nie zupełnie literacko, choć może jednak, a więc:
- czerwcowe wydanie wyzwania Trójka e-pik
- rozdawajka

Trójka e-pik

W  wyzwaniu biorę udział od marca - jakoś tak z głupia frant, bo dołączyłam w trakcie trwania, ale przyznam, że żadne wyzwanie czytelnicze nie sprawiło mi tyle frajdy, bo:
- pozwala przy okazji realizować inne zaległe wyzwanie
- zmusza do czytania tego, co omijamy szerokim łukiem
- odkurzania stojącego na półce księgozbioru i wyszukiwania zapomnianych książek, które od lat czekają na
   "potem".
Przyznam szczerze, że na majowy zestaw lektur straszliwie psioczyłam. Była to:
- klasyka polska
- literatura azjatycka
- powieść historyczna
I co? Baaardzo podobały mi się przeczytane książki, a na pewno w najbliższym czasie, a nawet bardzo dalekim, nie zajrzałabym do tych książek. A do Nałkowskiej? Nigdy w życiu, bo zawsze uważałam że kilkakrotnie przeczytane "Medaliony" i "Granica" wystarczą. Dzięki, Sardegno, za świetny pomysł.
W tym miesiącu czytam:
- kobiece czytadło - Gacek&Szczepańska "Zielony trabant"

- literatura ibero-amerykańska - Pablo de Santis "Przekład"


- powieść Noblisty - John Steinbeck "Tortilla Flat"

Mam nadzieję, że moje plany nie ulegną zmianie, tym bardziej, że wszystkie tytuły mam na półce.

I jeszcze przypomnienie o Rozdawajce.
Do jutra do godziny 20 tej można wpisać się pod POD TYM POSTEM i wziąć udział w losowaniu książki Andżeliki Piechowiak " Koty i ich sławni ludzie" . Zapraszam miłośników kotów i nie tylko :-)


6 komentarzy:

  1. No cóż, kotów nie lubię;) Widzę, że masz już wybrane książki do czerwcowego wyzwania. Nie to, co ja - jeszcze nawet nie wiem, czy wezmę w nim udział;)
    Co do Twojego komentarza na moim blogu - "uwolnienie" zawodu bibliotekarza to okropny pomysł. Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie. A książka pani Andrzejewskiej na egzaminie mi się nie przydała (po prostu nie dostałam z niej pytania;) ale w praktyce może być użyteczna. Wydanie z 1996 r., więc nie nowe. Ale niektóre pomysły jak najbardziej do wykorzystania i teraz.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie jest też podpatrywać różne pomysły i usprawnienia w zaprzyjaźnionych bibliotekach, nie ma to jak praktyka.
    A może uwolnienie zawodu pozwoliłoby podjąć pracę wśród książek pasjonatom a nie wyrobnikom? Czasem mam opory przed wizytą w jednej z bibliotek, bo nie wiem, na kogo trafię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ miłe słowa padły pod adresem mojego pomysłu! Bardzo Ci dziękuję za zaangażowanie i udział. Z wyzwaniem miałam właśnie taki plan, aby sięgać po jakieś wiecznie odkładane zbiory. A zmiana gatunków co miesiąc, ratuje nas przez nudą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł naprawdę przedni! Mam nadzieję, że będę nadążać za wyzwaniem :-)

      Usuń
  4. Gratulację tak szybkiego wyboru i akurat Zielony trabant wpasował się w czerwcowe wyzwanie. Chyba na mnie jeszcze nie przyszła pora na udział w wyzwaniu, chyba się nie wyrobię, zawsze coś staje mi na drodze.

    OdpowiedzUsuń
  5. No tym razem jakoś tak bez problemu udało mi się ustrzelić zestaw, choć zastanawiałam się też, jeśli idzie o "kobiece czytadło", nad książką Jeromin-Gałuszki "Złote nietoperze". Czytałam kiedyś "Kobiety z Czerwonych Bagien", bardzo dobra książka. Myślę, że spokojnie możesz się przymierzyć do wyzwania, a jeżeli nie zdążysz to nikt Ci głowy nie urwie :-))

    OdpowiedzUsuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander