wtorek, 24 maja 2011

Czyja wina?

23.05.201 - 29.05.2011
Tydzień dwudziesty drugi



Wczoraj pisząc o kotach Nowakowskiego, dojrzałam, że w poście dotyczącym Sylwii Chutnik błędnie wpisałam etykiety. Po opublikowaniu Nowakowskiego poprawiłam wpis "chutnikowy" i kiedy kliknęłam w "publikuj" okazało się, że "Dzidzia" Chutnik przeskoczyła pięć wpisów. 
Jako,  że gawędząc o książkach, prowadzę też księgowość - ile, kiedy i dlaczego, owo wydarzenie doprowadza mnie do szału. Rytm zaburzony, nie potrafię tego naprawić. Nie raz i nie dwa edytowałam i poprawiałam wpisy, ale zawsze pojawiały się na swoich miejscach. Kto zawinił, pytam: Blogger czy ja?

5 komentarzy:

  1. może zawiniło to, że Chutnik byla z tych odzyskanym po awarii?
    Ja dośc często dodaj tagi albo robię porządki i nic mi dotąd nie skakało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak też i myślałam, bo to jeden z dwóch postów odzyskanych.

    OdpowiedzUsuń
  3. szczerze współczuje, mnie też denerwują takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Złośliwość rzeczy martwych... Internet czasem zawodzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na blogspocie się nie znam, ale gdzieś przy poście (w edycji) powinna być data i godzina publikacji i podejrzewam, że w jakiś tajemniczy sposób ona się zmieniła. Myślę, że gdybyś zmieniła ją z powrotem na poprzednią, to post "wróciłby" na swoje miejsce.

    Na wordpressie to w każdym razie tak działa, więc może spróbuj?

    OdpowiedzUsuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander