poniedziałek, 2 stycznia 2012

Świat według reportera. Szwecja - Piotr Kraśko

1.1
2.01.2012 - 8.01.2012
Tydzień pierwszy

Piotr Kraśko - Świat według reportera. Szwecja
Wydawnictwo National Geographic
Rok wydania - cop. 2011
ISBN 978-83-7596-252-1
Ilość stron - 93 s.

To druga z książek Kraśki na mojej liście i choć mnie uprzedzano, że mało w niej ciekawostek, a dużo marudzenia o dworze szwedzkim, książkę przeczytałam z niekłamaną przyjemnością. Okazało się, że ciekawostek dość, a historia monarchii jest naprawdę ciekawa. Może nie monarchii, ale pewnego napoleońskiego marszałka, który to, ni z gruszki, ni z pietruszki, z dnia na dzień został królem Szwecji i założycielem
dynastii szwedzkiej, choć pochodzenie miał zupełnie nie szlacheckie.
Co do pozostałych ciekawostek szwedzkich. Że tak powiem, jest ich co niemiara, a poza tym wszelakiej różnorodności ( kulinaria, muzyka, społeczeństwo-bezpieczeństwo), z których to najbardziej zafascynowały mnie śledzie, co to śmierdzą jak sto diabłów i sposób na zamykanie mieszkania - podpieranie drzwi miotłą. Co kraj to obyczaj, co kraj to zaufanie, które jakoś w czasach globalizacji, mieszania się kultur, topnieje. Po zamachu na Olafa Palmego w Szwecji czy masakrze  na wyspie Utoya w Norwegii, Skandynawowie zapewne drzwi miotłą już nie podpierają. A szkoda, bo to piękny zwyczaj, bo pod nieobecność gospodarzy można było wpaść i zrobić sobie ciepłej herbatki.

I jeszcze słówko na koniec. Niewielka to książka, taka akurat do kieszeni. Napisana niewydumanym, ładnym językiem, interesująca opowiastka, o tym co u Szwedów w trawie piszczy. Zapewne, z serii kraśkowych książek, u mnie nie ostatnia.


7 komentarzy:

  1. Chwalisz - ja słyszałam o podróżniczych książkach Kraśki wiele negatywnych opinii. Zwłaszcza przez to marudzenie i małą ilość ciekawostek. Nie będę się za nią specjalnie rozglądać, ale jak kiedyś spotkam w bibliotece, to z ciekawości przejrzę.

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jedna coś w tym marudzeniu jest (?)

    OdpowiedzUsuń
  3. A siedział Kraśko na krakowskich targach, siedział. I nie podeszłam. Nie mam przekonania do nie-pisarzy. Żałować? Sama nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy za Kraśką nie przepadałam, ale jego książki, a raczej mini-książki czyta się dobrze, choć jest to materiał raczej na duży artykuł niż książkę. Jeżeli nie cenić go jako pisarza, to jako przedsiębiorcę na pewno. :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też dobrze się czytało książki Kraśki. Przeczytałam dwie, a kolejne mam zamiar przeczytać w ramach wyzwania "Z półki" :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie na półce stoją jeszcze "Stany", ale myślę, że coś jeszcze dokupię. :-)

    OdpowiedzUsuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander