sobota, 6 lipca 2013

Ksiądz Groser przybył











Dotarła do mnie przesyłka z trylogią o księdzu Groserze z wydawnictwa Znak i S-ka . Ucieszyłam się, bo po lekturze "Jezusa z Judenfeldu" Jana Grzegorczyka obiecałam sobie, że trylogię czytać będę na pewno, ale nie spodziewałam się, że za sprawą wydawnictwa.  To naprawdę miła niespodzianka.


Niestety, poczta się nie spisała. Uszkodzenia aż nazbyt widoczne. Nie raz musiała przesyłka wylądować na podłodze. Szkoda, bo to ból dla każdego, kto kocha książki.



10 komentarzy:

  1. Nie no to już lekka przesada! TA książka jest w takim stanie jakby ktoś używał jej co najmniej przez rok! Ja raz tak miałam jak dostałam egzemplarz rec., ale nie robiłam wtedy afery bo, uszkodzona książka była doprawdy drobna, poza tym i tak dostałam ją za darmo więc nie ma co marudzić, ale ja w twoim przypadku złożyłabym jakąś reklamacje, czy coś w tym guście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prezent od wydawnictwa. A poczta stwierdzi: trzeba było słać paczką w kartoniku

      Usuń
  2. Szkoda, że książki uszkodzone :( Ale i tak bym Ci je chętnie podkradła ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trylogia miała świetnie recenzje. Przebolałam już uszczerbek fizyczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka miła niespodzianka! :)
    A jeśli chodzi o pocztę - dobrze, że książki doszły: ostatnio jedna z wysłanych do mnie paczek zaginęła. Innym razem opakowanie było rozerwane, jakby ktoś zbyt szybko próbował je otworzyć. (Żeby nie było samych narzekań, dodam, że wielokrotnie odbierałam paczki w stanie nienaruszonym, to ostatnio nie mam szczęścia).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie przypadki denerwują i dziwi mnie, że poczta mając taką konkurencję ( paczkomaty) nie stara się podnieść jakości swoich usług. Opłaty pocztowe są koszmarnie wysokie, dlatego to co powinno się wysłać paczką, ślemy poleconym, bo to kosztuje połowę taniej.

      Usuń
  5. Nie czytałam, ale słyszałm dużo dobrego o tej serii, może kiedyś po nią sięgnę.
    Co do poczty, to ostatnio przyszła do mnie książka, niestety również uszkodzona :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jan Grzegorczyk zbiera naprawdę pochlebne recenzje, więc mam nadzieję na przyjemną lekturę.
      U mnie także to nie pierwszy przypadek, kiedy w takim stanie dochodzi przesyłka.

      Usuń
  6. O, mam, mam i będę czytać.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęłam od końca, od "Jezusa", ale mam nadzieję, że to nie zepsuje mi lektury trylogii.

      Usuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander