Koty blogują: Koty pani Gizeli: Na facebooku wydarzenie utworzone przez kętrzyński TOZ . Kiedy ostatni raz rozmawiałam z panią Gizelą, powiedziała: Kotów mam około trzydziestki, a w zasadzie to już ich nie liczę, ale kocham wszystkie.
Strony
- Strona główna
- Przeczytane 2017
- Przeczytane 2016
- Przeczytane 2015
- Przeczytane 2011 - 2014
- Wyzwanie Rory Gilmore 2017
- Joanna Chmielewska
- Nowa Fala Polskiego Kryminału
- Kocia półka
- J.I. Kraszewski
- Książki o książkach
- Przeczytane 2018
- Przeczytane 2019
- Trójka e-pik
- Book-Trotter
- Filmy 2020
- Zakupy 2020
- Przeczytane 2020
- W 80 książek dookoła świata
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nowomoda - blogowanie kotów ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze jeszcze jestem w stanie policzyć zwierzęta w domu i że jest to liczba jednocyfrowa. Maksimum miałam 10 - koty+1 pies.
Ano ;) Wprawdzie blog na razie kiepsko się przebija, ale staramy się.
UsuńKoty trafiły do Gizeli z likwidowanego schroniska. W nowym nie było miejsca dla kotów. Pomimo usilnych poszukiwań domów dla wyrzuconych na bruk kociaków, koty pozostały na "tymczasowej kwaterze".
Tyle kotów - podziwiam.
OdpowiedzUsuńJa czekam na dwa maleństwa, które na razie odchowuje ich mama....to mają byc od dłuższego czasu pierwsze koty w naszym domu....
U siebie mam dwa, to druga para - nie para, bo kotki. Wcześniej była kotka i kocur. Miejsce ulubieńca, który odszedł, zajmuje następne zwierzę. Dwójka to maksimum, któremu mogę zapewnić wygodny byt.
Usuń