piątek, 12 kwietnia 2013

Zakupowe szaleństwo

Dziś znalazłam w skrzynce maila z Publio. Lema dają prawie darmo. Jakiś czas temu zgłosiłam akces do wyzwania czytelniczego LEMoriada  ogłoszonego na blogu Fragmentownik. Autorki bloga dawno nie widziano, ale cóż szkodzi spróbować zmierzyć się z Lemem ( nie po raz pierwszy ), tym bardziej, że - jak rzekłam - w Publio dają ebooki Lema darmo prawie. Promocja trwa do 18 kwietnia i dla fanów  i niekoniecznie fanów Lema to niebywała okazja.
Ze sklepu wyniosłam trzy pozycje nietypowe raczej dla twórczości Lema, ale cóż począć, że fanka fantastyki ze mnie żadna.
A oto moje zakupy:
1. Sex-Wars 

Nowe odkrycia, technologie, media – nieprzebrany gąszcz informacji i jedno życie wybitnego pisarza. Zapisem tej konfrontacji jest fascynujący zbiór prywatnych zapisków „Sex Wars”.
Przez dziesięć lat jeden z najpopularniejszych polskich twórców SF obserwował scenę polityczną, wydarzenia w światowej nauce, kulturze i osiągnięcia technologiczne. Był świadkiem rozwoju świata rzeczywistego, a nie tego kosmicznego, pojawiającego się w kolejnych jego powieściach. Ten pierwszy – prawdziwy, realny, dostępny nam wszystkim – staje się głównym bohaterem zgromadzonych w tomie „Sex Wars” zapisków.
Lem bez zahamowań korzysta z większej swobody pisarskiej, jaką daje mu pamiętnikarska forma. Opisuje zagrożenia związane z biotechnologią i nowymi mediami ogłupiającymi ludzi, a zaraz potem wykonuje wieloodcinkową analizę poezji Leśmiana. Pisze o paradoksach futurologii, aby za chwilę przejść do tematu nowinek antropologicznych. Pisze o tym, w jaki sposób on sam odczuwa upływ czasu, a tym samym ukazuje nam pewną bardzo prywatną część swojej codzienności. (źródło)


2. Wizja lokalna 

Ijon Tichy znów w podróży międzyplanetarnej, która wzbogaci wiedzę zarówno dociekliwego kosmonauty, jak i nie mniej dociekliwych czytelników.
„Wizja lokalna” jest jedną z najoryginalniejszych powieści Stanisława Lema: zróżnicowana wewnętrznie, pisana przeróżnymi stylami, będąca niezwykle szczegółową wizją rozwoju cywilizacji. Trochę satyra polityczna, trochę traktat o tym, jak zapewnić przyszłemu światu równowagę i bezpieczeństwo.
Autor stworzył dwie krainy, rządzące się zupełnie innymi prawami. Kurlandia jest zacofana, biedna, przypomina państwa totalitarne typu maoistycznych Chin. Ludzie podporządkowani władzy reżimu żyją w niewyobrażalnej biedzie i w zniewoleniu. Natomiast Luzania jest stworzona na podobieństwo typowego państwa zachodniego, rozwijającego się, nowoczesnego, demokratycznego. Zaawansowany system, który ma dbać o komfort życia mieszkańców, jednak uszczęśliwia ich na siłę, zawczasu powstrzymując przed czynieniem nawet najmniejszego zła... (źródło)

3. Wysoki zamek





Jeden z piękniejszych w naszej literaturze portretów międzywojennego Lwowa oraz dzieciństwa, które dopełniało się na jego terenie. Literacki autoportret znakomitego pisarza SF.
„Wysoki Zamek” to pozycja oryginalna na tle powieści science fiction Stanisława Lema. Mimo iż był pisany w czasach największych triumfów pisarza jako autora prozy fantastycznonaukowej, osadzony jest w zupełnie innej konwencji. Lem postanowił bowiem spojrzeć wstecz, wrócić do czasów swojego dzieciństwa i na nowo je opowiedzieć.
Początkowo wydawało mu się, że możliwe jest zrekonstruowanie siebie-dziecka, spisanie wspomnień, jak gdyby był małym chłopcem, który z powrotem poznaje świat. Okazało się, że wbrew poczynionemu założeniu zaczyna tworzyć sztuczną, wielowarstwową konstrukcję. Ostatecznie uświadomienie sobie tego odstępstwa było dla pisarza momentem przełomowym. Lem w sposób wyjątkowy opowiadał swoją młodość, przypominając sobie kolejne jej elementy takie jak mieszczański dom rodziców przy Brajerowskiej we Lwowie, gmach gimnazjum, materiały do majsterkowania i cuda, które potrafił za ich pomocą stworzyć. Wszystko to działo się na tle panoramy międzywojennego Lwowa. (źródło

_____________________________
Wiem, wiem, miałam ograniczyć zakupy. Robię, co mogę, ale jakoś nie zawsze udaje mi się trwać w postanowieniu.

4 komentarze:

  1. Lem to nie moja bajka, ale domyślam się ile radości przynoszą takie zdobycze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie moja, ale pomyślałam, że z takiej okazji muszę skorzystać, no i to wyzwanie...

      Usuń
  2. Gratuluję udanych zakupów, a wyrzuty sumienia bledną wobec takich zdobyczy. :) Spora niespodzianka to dla mnie "Sex-Wars", nie miałam pojęcia o istnieniu tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja, tym chętniej popełniłam wykroczenie wobec swoich postanowień.

      Usuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander