wtorek, 8 maja 2012

O kłamstwie, zdradzie i wielkiej literaturze

19.25
Tydzień dziewiętnasty
7.05.2012 - 13.05.2012 


Jan Tomkowski - Nie ma Pauliny
Wydawnictwo Nowy Świat
Rok wydania 2012
ISBN 978-83-7386-441-2
Ilość stron 239/5353




Wybór książki na podstawie okładki, tytułu, a nawet notki wydawniczej jest ryzykowny. Tym razem wybierając książkę sugerowałam się przede wszystkim autorem, ale nie tylko. Zestawienie znanego literaturoznawcy z tytułem, że tak powiem, babskim - zastanawiające. Jan Tomkowski w wydanie fabularnym? Intrygujące. Złudzenie tylko chwilowe, bo ani książka babska, ani "fabularna". Od pierwszych linijek już wiadomo, że Tomkowski pozostaje Tomkowskim, wiernym swojej pasji naukowej i twórczej. Nie, żeby Pauliny nie było, bo jest. Są i inne kobiety,  ale to tylko pretekst do rozmowy o literaturze, filmie i sztuce w ogóle.
Autor oszczędnie kreśli dzieje związku Pauliny z głównym bohaterem. Wśród tytułów książek, arcydzieł filmowych przewija się Paulina, która kłamie, zdradza, w końcu porzuca partnera, by życie związać z innym mężczyzną. Niewiele tych zdań o burzliwym związku, ale i te dają kompletny obraz . Każde wydarzenie związane z Pauliną to odwołanie się do klasyki literatury - Nabokova,  Dostojewskiego, Manna, Henry Jamesa czy arcydzieł filmowych Bergmana, Antonioniego, Saury czy Formana.
Paulina układa sobie na nowo życie, a jej były partner układa sobie śmierć.
Książka nie jest łatwa, ale nie sposób jej porzucić w połowie zdania. To książka, że przytoczę za autorem słowa Paula Valery, która stawia opór. Warto ten opór pokonać, warto zrobić sobie czytelniczy  rachunek sumienia i warto do książki powrócić, tak jak bohater powieści chciał powracać do lektury "Ady" Nabokova: "Chciałem powrócić do pewnych fragmentów, przyjrzeć się raz jeszcze konstrukcji całości, sprawdzić kilka szczegółów."  I ja do książki wrócę, by wynotować parę tytułów, sprawdzić, ilu zdań potrzebował autor, by wśród literackich zauroczeń, przedstawić tak sugestywny obraz toksycznego związku.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Nowy Świat

4 komentarze:

  1. Niedawno czytałam "Zamieszkać w bibliotece" Tomkowskiego - wspaniała lektura. Wynotowałam sobie z niej mnóstwo tytułów do przeczytania. Chętnie sięgnę i po tę książkę. Mam tylko pytanie: czy aby zrozumieć treść, trzeba znać książki tych pisarzy, o których wspomniałaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wszystkie książki znam, ale nie miałam problemów ze zrozumieniem treści. Część rzeczy doszukiwałam z internecie. Nie znałam np takiego autora jak Heimito von Doderer, ale zamówiłam już sobie książkę "Każdy może być mordercą"
    Tu wspomniałam tylko kilku pisarzy, na tej stronie:
    http://monotema.blox.pl/html
    zrobiłam listę rzeczy do przeczytania i obejrzenia na podstawie ksiązki Tomkowskiego.
    Książkę "Zamieszkać w bibliotece" mam, zaczęłam czytać, ale chyba "Paulina" bardziej mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie znam Doderera, ale w "Zamieszkać w bibliotece" Tomkowski napisał, że jego "Schody Strudlhofu" zalicza do najważniejszych książek dwudziestego wieku.

      Usuń
  3. Właśnie wyciągnęłam z półki "Zamieszkać w bibliotece" i widzę te "Schody", nawet się zastanawiałam wcześniej co zamówić. Widziałam na allegro, ale muszę trochę przystopować.

    OdpowiedzUsuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander