Stieg Larsson
Millenium
Dziewczyna, która igrała z ogniem. Cz.2 t.1
Czarna Seria; T. 3
Wydawnictwo Czarna Owca
Rok wydania 2014
ISBN 978-83-7554-879-2
Część pierwszą Millenium czytałam dość dawno. Drastyczność opowieści spowodowała, że nie zdecydowałam się na czytanie dalszych części. Powiedziałam sobie: Nigdy więcej Larssona. Ale czas mijał, zapowiedziano wydanie 38-miu tomów Czarnej Serii i pomyślałam, a dlaczego by nie, bo oprócz Larssona wydane zostaną inne sławne nazwiska skandynawskiej literatury kryminalnej.Coś tanio i elegancko. Sztuka za 14 zł. Tylko, jak się w praktyce okazało, to Larssonów będzie 6, a nie tradycyjnie 3. Kupiłam. Zaczęłam od drugiej części, bo nie miałam ochoty na powtórki. Cóż. Urzekła mnie znów Lisbeth Salander. Urzekła mnie zainteresowaniem matematycznym, niezwykłą inteligencją.
Salander ma pieniądze, wykorzystuje je umiejętnie, podróżuje, znika z oczu znajomym, znika bez pożegnania. Szczególny żal żywi do Blomkvista, z którym współpracowała. Uraził jej kobiecą dumę. Ale Blomkvist nie domyśla się przyczyny zniknięcia Salander. Po roku Salander wraca. Ale nie do Blomkvista. Stara się urządzić na nowo, ale znów pojawiają się kłopoty. I to poważne kłopoty, w tym potrójne morderstwo. Kto morduje?
Zostaje powołana ekipa śledcza, na czele której stoi komisarz Jan Bublanski, Polak z pochodzenia. Śledztwo rusza...
Jak pisałam, szczególnie interesującą postacią jest główna bohaterka, mimo dziwnej i skomplikowanej osobowości jest osobą dającą się lubić. Dużo w niej empatii. Pomaga, tym którzy pomocy potrzebują. Tępi bezwzględnie szwarzcharaktery, potrafi być bezwzględna, a nawet brutalna. Mimo to budzi sympatię czytelnika. Jak skończą się kłopoty Salander? Nie wiem, ale na kolejny tom czekam niecierpliwie.
Przeczytane w ramach wyzwań:
Klucznik
Grunt to okładka
Czytamy kryminały
Kapitan Żbik i Skandynawowie
Millenium
Dziewczyna, która igrała z ogniem. Cz.2 t.1
Czarna Seria; T. 3
Wydawnictwo Czarna Owca
Rok wydania 2014
ISBN 978-83-7554-879-2
Część pierwszą Millenium czytałam dość dawno. Drastyczność opowieści spowodowała, że nie zdecydowałam się na czytanie dalszych części. Powiedziałam sobie: Nigdy więcej Larssona. Ale czas mijał, zapowiedziano wydanie 38-miu tomów Czarnej Serii i pomyślałam, a dlaczego by nie, bo oprócz Larssona wydane zostaną inne sławne nazwiska skandynawskiej literatury kryminalnej.Coś tanio i elegancko. Sztuka za 14 zł. Tylko, jak się w praktyce okazało, to Larssonów będzie 6, a nie tradycyjnie 3. Kupiłam. Zaczęłam od drugiej części, bo nie miałam ochoty na powtórki. Cóż. Urzekła mnie znów Lisbeth Salander. Urzekła mnie zainteresowaniem matematycznym, niezwykłą inteligencją.
Salander ma pieniądze, wykorzystuje je umiejętnie, podróżuje, znika z oczu znajomym, znika bez pożegnania. Szczególny żal żywi do Blomkvista, z którym współpracowała. Uraził jej kobiecą dumę. Ale Blomkvist nie domyśla się przyczyny zniknięcia Salander. Po roku Salander wraca. Ale nie do Blomkvista. Stara się urządzić na nowo, ale znów pojawiają się kłopoty. I to poważne kłopoty, w tym potrójne morderstwo. Kto morduje?
Zostaje powołana ekipa śledcza, na czele której stoi komisarz Jan Bublanski, Polak z pochodzenia. Śledztwo rusza...
Jak pisałam, szczególnie interesującą postacią jest główna bohaterka, mimo dziwnej i skomplikowanej osobowości jest osobą dającą się lubić. Dużo w niej empatii. Pomaga, tym którzy pomocy potrzebują. Tępi bezwzględnie szwarzcharaktery, potrafi być bezwzględna, a nawet brutalna. Mimo to budzi sympatię czytelnika. Jak skończą się kłopoty Salander? Nie wiem, ale na kolejny tom czekam niecierpliwie.
Przeczytane w ramach wyzwań:
Klucznik
Grunt to okładka
Czytamy kryminały
Kapitan Żbik i Skandynawowie
Boję się "Millenium" ;)
OdpowiedzUsuńCi co czytali, mówią, że pierwsza część była najmocniejsza. Nie wiem,tego, ale tom pierwszy "Dziewczyny..." mniej drastyczny.
UsuńBardzo mi się Millenium podobało, przede wszystkim ze względu na Lisbeth. Jedna z najlepszych kobiecych bohaterek literackich!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, bohaterka naprawdę fantastyczna. Dobrze, że zaczęła wychodzić seria, bo pewnie do Millenium bym nie wróciła.
UsuńŚwietnie napisane książki - wszystkie trzy :)
OdpowiedzUsuńJestem dokładnie w połowie, żałuję, że nie wróciłam do pierwszej części. Mogłam powtórzyć, no cóż, nie czas żałować róż...
UsuńWstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze książek z tej serii. Mam nadzieję, że wkrótce nadrobię:)
OdpowiedzUsuńZawsze zdążysz, choć opinie na temat "Millenium" różne ;)
UsuńDopiero przymierzam się do tej trylogii. Może po "Igrzyskach śmierci" się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńWczoraj na tvn pokazywali film "Dziewczyna z tatuażem" Obejrzałam, bo pierwszą część Millenium mam poza sobą. I połowę drugiej ;)
UsuńPowiem szczerze że pierwsza część trylogii "Mężczyźni którzy ..." nie zrobiła na mnie wrażenia i nie sięgnęłam po następne i raczej tego nie zrobię.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, bo nie miałam zamiaru czytać kontynuacji, ale drugą część odbieram lepiej.
UsuńNiestety nie czytałam, a szkoda ;) Oglądałam jedynie serial Millennium i był świetny.
OdpowiedzUsuń/ klucznik: dodaję +1 pkt za kolejną w serii
Czytam kolejną część, ukazuje się właśnie nowe wydanie, które nazywam "kioskowym" ;)
OdpowiedzUsuńPierwsza część poszła jak z płatka. Świetna, rewelacyjna :) Od razu chciałbym zaprosić Cie do wyzwania pt: Gatunkowy miesięcznik. http://przeczytane-slowa.blogspot.com/2014/03/gatunkowy-miesiecznik.html?showComment=1395528047118#c5260885189007984580
OdpowiedzUsuńZaglądałam do Ciebie, akurat w wyzwaniu powieści obyczajowe, co u mnie to raczej rzadkość, ale za zaproszenie dziękuję. Sprawa przemyśleniowa w toku.
OdpowiedzUsuń