Przyznam, że jakiś czas temu współpracowałam z Biblioteką Akustyczną i była to współpraca całkiem sympatyczna. Niedawno wydawnictwo znów się odezwało i w moich słuchawkach kolejna książka z BA - "Głos" Arnaldura Indridasona. Świetna. A że z literaturą islandzką jestem na bakier tym chętniej słucham "Głosu"
Propozycje wydawnictwa, przyznam - interesujące. Dawno "nie widziałam się " z Kurtem Wallanderem .
|
Piąta kobieta - Henning Mankell
czyta Leszek Filipowicz
Kultowy kryminał z Kurtem Wallanderem!
W
afrykańską noc podczas brutalnej napaści giną cztery zakonnice, a wraz z
nimi tytułowa piąta kobieta. Kilka miesięcy później w Szwecji zaczynają
się zabójstwa dokonywane z wyjątkowym okrucieństwem. Dochodzenie stoi w
miejscu. Nie wiadomo, co łączy kolejne ofiary. Czas nagli; komisarz
Wallander, dla którego śledztwo zbiega się z osobistymi zmartwieniami,
musi zrobić wszystko, by nie dopuścić do następnego morderstwa.
PATRONAT:
|
|
|
59 sekund. Pomyśl chwilę, zmień wiele - Richard Wiseman
czyta Maciej Orłowski
Na
wstępie sporządź listę rzeczy, których wykonanie zajmuje ci 59 sekund.
Następnie skreśl je i w czasie, który zyskasz dzięki temu śmiałemu
posunięciu, przeczytaj książkę 59 sekund. Masz wciąż za mało czasu?
Warto poświęcić 590 albo nawet 5900 sekund na wysłuchanie tej książki,
aby poznać przebieg wielu fascynujących eksperymentów psychologicznych,
których wyniki pomagają poruszać się w gąszczu kluczowych życiowych
decyzji i unikać przy tym szkodliwych, rozpowszechnionych stereotypów.
PATRONAT:
|
|
|
Lektury na audio!
Rok
szkolny ruszył na dobre, zamiast męczyć wzrok w ciemne i deszczowe
wieczory lepiej posłuchać lektur w wykonaniu wybitnych polskich aktorów –
Piotra Fronczewskiego, Krzysztofa Tyńca, Artura Barcisia i innych. W
naszej ofercie znajdą państwo takie pozycje jak Akademia Pana Kleksa, Ania z Zielonego Wzgórza, czy Król Maciuś Pierwszy.
Zapraszamy do zapoznania się z pełną listą lektur wydanych przez Bibliotekę Akustyczną.
|
|
Piąta kobieta- posłuchałabym :)
OdpowiedzUsuńJa też ;)
UsuńNapiszę tak jakich komentarzy się nie lubi, ale ująć inaczej tego nie mogę. Po prostu słynne; 'Nie dla mnie'. No bo nie, nie mogę powiedzieć, że głupie, ale może dla kogoś innego ;) Ja ostatnio jestem na amerykańskiej preri, jeśli chodzi o książkę, kino, muzykę i całą duszę, no i jeszcze może na moment przenosze się na legendane koncerty ;)
OdpowiedzUsuńCoolturalny-tygodnik.blogspot.com Nowości!
A ja właśnie po odsłuchaniu "Głosu" i będę się rozglądać za innymi tytułami Arnaldura Indridasona, choć nazwiska autora nijak zapamiętać nie mogę.
OdpowiedzUsuńJeśli o prerie idzie, to pamiętam, jakie wrażenie na mnie zrobiła książka "Jeździec bez głowy" czy choćby "Tomek na wojennej ścieżce" :-)