poniedziałek, 30 września 2013

Spotkanie w Katowicach














Ostatnio u mnie mniej refleksji na temat przeczytanych książek, a więcej niusów o  premierach i promocjach książkowych. Jakoś ostatnimi czasy tak mi się porobiło i nic nie poradzę. I dziś będzie niejako reklamowo z czystej nieprzymuszonej woli. Parę dni temu dotarła do mnie z Wydawnictwa MG książka Zbigniewa Białasa "Puder i pył"


Otwarłam książkę zaciekawiana, bo od jakiegoś czasu (a wstyd!) na wirtualnej półce ebook "Korzeniec" wirtualnym kurzem obrasta. Nie żebym awersję jakąś do pana Zbigniewa Białasa czuła, ot, po prostu przyczyna prozaiczna - czasu brak. No więc otwarłam książkę, a tam stoi napisane:

"W książce, którą Droga Czytelniczko/Drogi Czytelniku trzymasz właśnie w dłoniach, pojawiają się postaci, występujące również w poprzedniej powieści Zbigniewa Białasa Korzeniec. Jeśli jesteś ciekawa/ciekaw ich wcześniejszych losów poniżej kilka słów na ich temat (...)"

Przecież nie będę czytać skrótu na temat losów bohaterów, skoro "Korzeniec" w zasięgu ręki. Odkurzywszy ebooka  z wirtualnego pyłu, wzięłam się za lekturę. Kochani, kto ma książkę albo zadaje sobie pytanie: mieć albo nie mieć, to mu odpowiadam: mieć i czytać. Zapewniam, zabawa przednia, choć trup bez głowy wala się po nasypie kolejowym. Ale o tym innym razem...
 Teraz do reklamy tej zapowiedzianej zmierzam, reklamy dla miłośników twórczości Zbigniewa Białasa:

Panowie i Panie - szykuje się spotkanie


Ja osobiście nie przybędę, bo jestem dokładnie na drugim krańcu Polski, tym którzy na Chorzowską 107 w Katowicach mają rzut beretem - zazdroszczę. Baaardzo!

2 komentarze:

  1. Też mam w kolejce "Puder i pył". "Korzeniec" bardzo mi odpowiadał, więc licze na gratkę literacką - jak tylko dotrę do powieści Białasa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja mam nadzieję, że "Puder i pył" nie ustępuje "Korzeńcowi"

      Usuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander