poniedziałek, 31 marca 2014

Parada fiołków

Krystyna Siesicka
Parada fiołków
Wydawnictwo Akapit Press
Rok wydania 1998
ISBN 83-87463-55-8
Ilość stron 110

Tytuł wiosenny, choć książka pożyczona z biblioteki zimą. Na szczęście w bibliotece potężny remont. Nie wiadomo, kiedy będzie czynna, więc bez stresu w jeden dzień książkę przeczytałam.
W Bibliotece Narodowej książka figuruje pod hasłem przedmiotowym: Powieść młodzieżowa - 20w. Ani to powieść, ani chyba młodzieżowa, choć wiek na pewno XX.  Są to felietony, które autorka zamieszczała swego czasu na łamach "Kobiety i Życia", czasopisma adresowanego dla kobiet.
Książkę znalazłam w dziale dziecięcym biblioteki miejskiej, coś więc dziecięco-młodzieżowego w powieści-niepowieści jest, a mianowicie dzieci pani Krystyny. A jest ich pokaźne stadko, jak na nasze warunki, a i na warunki minione. Stadko liczy sobie pięcioro dzieci:
Jarek, Wojtek, Agnieszka, Muki i Magda i to im poświęca autorka strony tej książki, książki niewielkiej, ale bogatej w życie rodzinne.
Prym wiedzie w tej rodzinie Muki i to jemu autorka poświęca najwięcej miejsca, choć każde z rodzeństwa ma swój rozdział zatytułowany "Wizyta (któraś tam)"

Książka zabawna, tak jak tylko zabawne potrafią być dzieci. Nieustanne boje, przekomarzania się.  Podkradzione dorosłym wyrażenia użyte w najmniej spodziewanych sytuacjach. Komiczne dla nas, całkiem serio powtarzane przez dziecko Czy autorka koloryzuje w swoich felietonach? Jeszcze niedawno powiedziałabym - tak. Dziś, kiedy niespełna trzyletnia Marysia "wali" dorosłe teksty, patrzę na nią oniemiała i waham się z odpowiedzią.  Przyznać trzeba, że rzecz czyta się dobrze, bo felietony krótkie, sprawnie napisane. Trudno opowiadać anegdotę za anegdotą, by nie zanudzić i stale wzbudzać zainteresowanie, szczególnie własnymi dziećmi i to się autorce udało.
Ale na koniec mała rada dla potencjalnego czytelnika. Książkę należy dawkować powoli. Może po rozdziale? Całość przeczytałam za jednym podejściem i to był błąd. Czułam przesyt dowcipnym dzieckiem, które z minuty stawało się dzieckiem irytującym, nie do zniesienia. A trzeba było tak gnać? Byłoby więcej wyrozumiałości dla ciekawego świata i dociekliwego dziecięcia.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Grunt to okładka
Klucznik
Polacy nie gęsi
Wyzwanie biblioteczne

czwartek, 27 marca 2014

Dziewczyna, która igrała z ogniem. 2.

Stieg Larsson
Millenium
Dziewczyna, która igrała z ogniem. Cz.2, t.2
Czarna Seria
Wydawnictwo Czarna Owca
Rok wydania 2014
ISBN978-83-7554-880-8

Kolejny tom Millenium za mną. Może i dobrze, że Millenium podzielono na 6 kawałków, bo książkę łatwiej trzymać przy czytaniu. Zważywszy, że czytam leżąc na wznak i  trzymając książkę nad twarzą, w razie upadku książki o dużych gabarytach niechybnie doznałabym wstrząśnienia mózgu.

Tom drugi "Dziewczyny, która igrała z ogniem" to kontynuacja śledztwa w sprawie morderstw. Coraz mniej ludzi związanych z dochodzeniem wierzy w winę Lisbeth, co nie znaczy, że nie grozi jej niebezpieczeństwo.  Na szczęście ma oddanych przyjaciół, którzy starają się na własną rękę wspomóc Salander.

Zdawało by się, że dziewczyna tej pomocy nie potrzebuje, a jednak...
Książka zaskakująca, nieprzewidziane zwroty akcji, cała plejada czarnych charakterów, tych rodem ze wschodu - także. Jak wspominałam w poprzedniej recenzji są i elementy polskie - prowadzący śledztwo z ramienia policji Bublanski i ... pistolet rodem z naszego kraju wanad p-83. Oprócz niekoniecznie sympatycznych bohaterów - są i postacie wzbudzające sympatię - główna bohaterka Salander, Blomkvist, Palmgren etc.

Książkę czyta się świetnie, akcja trzyma w napięciu. Co dwa tygodnie pędzę do kiosku po nowy tom, ale nie ma róży bez kolców. Korowód marek przytaczanych w tekście może doprowadzić do płaczu. Szczególnie prym wiedzie Ikea. Czyżby sponsor? W każdym razie, jak dla mnie, Salander mogłaby się zwyczajnie kłaść do łóżka, a nie do łóżka z Ikei. Niby nic, a sztuczne i drażni. Ale nie mam za złe Larssonowi, że nawiązuje często do literatury Astrid Lindgren, przemykają w tle postacie z literatury dziecięcej - Kalle Bloomkvist i Pipi Langstrump.To miłe i przywodzi na myśl zachłystywanie się w dzieciństwie literaturą najlepszą z najlepszych.

Ponarzekałam, ale nie za bardzo, bo Larssona lubię. Ale może jeszcze kamyk do ogródka Czarnej Owcy. Sprawdzając na końcu książki, kiedy ukaże się w kioskach kolejna część, nieopatrznie przeczytałam notkę, z której dowiedziałam się, jak zakończy się czytany przeze mnie tom i jak zacznie kolejny. Dziękuję wydawnictwu, że pozbawiło mnie zaskoczenia związanego z  rozwojem akcji. To miło, że troszczy się o stan moich nerwów, ale wolę dbać o swoją psychikę sama.

Nie czytajcie zatem tekstów pod prezentowanymi na końcu kolejnymi częściami. Może lepiej doczytać o losach Salander samodzielnie i nie pozbawiać się dreszczyku emocji.


jeden z polskich "bohaterów" powieści

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

sobota, 22 marca 2014

Pan Przypadek i celebryci

Jacek Getner
Pan Przypadek i celebryci
Seria: Pan Przypadek i ...
Wydawnictwo Zakładka
Rok wydania 2013
ISBN 978-83-6459-00-9

I oto doczekaliśmy się dowcipnego cyklu powieściowego o  przygodach kryminalnych domorosłego detektywa rodem z Polski. To druga książka z cyklu, tym razem nasz bohater obraca się w kręgach, którymi zainteresowane są mass media, bo publika wciąż żąda sensacji z tego zaczarowanego świata "szołbiznesu".

Jak i w powszedniej książce tak i w tej - trzy kryminalne przypadki. Tym razem sprawy poważniejsze, a szczególnie jedna. Na planie serialu "Miłość i medycyna" w tajemniczych okolicznościach schodzi z ...planu filmowego i z tego świata odtwórca głównej roli. Grać nieboszczyka to jedno, a przenieść się w zaświaty to drugie. Z pomocą bliźnich, ma się rozumieć. Mamy zatem zbrodnię.
     Kolejny przypadek dotyczy kradzieży. Cichemu wielbicielowi komunizmu ginie... mało popularna w naszej dobie książeczka
( Wydanie dwudzieste drugie, nakład drugi z tysiąc dziewięćset pięćdziesiątego szóstego. Wysokość siedemnaście centymetrów, szerokość dwanaście, sto dwadzieścia pięć stron, twarda czerwona oprawa )* Książeczka nie przedstawiałaby większej wartości, gdyby nie notatki na marginesach, notatki-przemyślenia, które bez wątpienia skompromitowałyby właściciela, ba! mogłyby spowodować upadek jego kariery.
     I wreszcie sprawa trzecia. Pewnej wielce popularnej gwieździe ginie narzeczony. Co się z nim stało, gdzie jest? Porwanie?
Cóż znaczą takie sprawy dla Jacka Przypadka, który wszystko "jasno widzi", a rozszyfrowanie człowieka to dla niego betka . Nie ma więc dla niego spraw nierozwiązywalnych, co wprawdzie przynosi mu popularności, ale wokół niego zagęszcza się atmosfera, ma coraz więcej wrogów.

Świat przedstawiony w książce, jak zawsze, z przymrużeniem oka, przejaskrawiony. Wszystko w tym świecie autor zawarł: zawiść, ploteczki, pogoń za sławą, pieniędzmi, uznaniem. Chciało by się powiedzieć: "szołbiznes jak żywy". Do głównych postaci zagadek kryminalnych bez problemu przypisałabym postacie ze świata mediów. Oczywiście, nazwiskami rzucać nie będę, by uniknąć losu pewnego blogera, który "pastwił się" się publicznie nad pewnym daniem mięsnym. Z całą odpowiedzialnością zaś mogę stwierdzić, że autor jest znawcą tematu  ( szołbiznesu nie kulinariów)

Książka bawi niewątpliwie, bo to inteligentne wymieszanie wieści w stylu pudelkowym z kryminałem. Postacie barwne, świetnie nakreślone. Cała plejada typów śmiesznych, wesołych, wkurzających, mniej lub bardziej inteligentnych. Po cichu przyznam, że za Jackiem nie przepadam, bufonieje dziwnie, ale za to pani Irmina Bamber to kobieta przesympatyczna, że nie wspomnę o gamoniowatym podkomisarzu Łosiu, którego lubię za jego miłość do powieści milicyjnych.  (I u mnie na półce egzemplarz "Barakudy" H.Sekuły)

Kto lubi, żeby było śmiesznie i kryminalnie, odsyłam do lektury serii o przygodach pana Przypadka. Ja życzyłabym sobie więcej Łosia i Smańki, bo w sposób szczególny ubarwiają opowieści o Przypadku. Wspomnę jeszcze tylko o dawce matematyki w opowieści o Bolko Szołtysiku, bo tę dziedzinę nauki cenię sobie bardzo. Kto matematyki nie lubi, ten po lekturze książki polubi ja na pewno.

Do tej pory ukazały się:
Pan Przypadek i trzynastka
Pan przypadek i celebryci
Czekamy na:
Pan Przypadek i korpoludki

* Cytat pochodzi z omawianych tu "Celebrytów". Nie byłabym sobą, gdybym nie zajrzała do Biblioteki Narodowej w poszukiwaniu  wydania ukradzionego dzieła. Jest. Wydane przez Książkę i Wiedzę w roku 1956, rzeczywiście wydanie 22 o wysokości 17 cm, ale w jednej sprawie albo autor mija się z prawdą, albo opis BN "jest kulawy" ( bo i najlepszym się zdarza). Otóż w opisie bibliograficznym BN podana jest inna liczba stron, tj. 107, [2] karty tablic, co daje 109 stron, a nie 125, chyba że w wydaniu istnieją nienumerowane  strony z ilustracjami, które autor doliczył do objętości książki.Ale jakby nie było, to i tak przed skrupulatnością autora chylę czoła.
PS.
Przyznam, że nie liczyłam listków w posiadanym przez Bolko zapasie papieru  toaletowego w kolorze buraka ćwikłowego, czego żałuję mocno. Wszak matematyka stosowana ( w życiu codziennym, rzecz jasna ) to nieodzowny element życia.

Przeczytane w ramach wyzwań:
Polacy nie gęsi
Grunt to okładka - kobieta
Klucznik - kolejna w serii 
Kryminalne wyzwanie 

wtorek, 11 marca 2014

Dziewczyna, która igrała z ogniem

Stieg Larsson
Millenium
Dziewczyna, która igrała z ogniem. Cz.2  t.1
Czarna Seria; T. 3
Wydawnictwo Czarna Owca
Rok wydania 2014
ISBN 978-83-7554-879-2   
Część pierwszą Millenium czytałam dość dawno. Drastyczność opowieści spowodowała, że nie zdecydowałam się na czytanie dalszych części. Powiedziałam sobie: Nigdy więcej Larssona. Ale czas mijał, zapowiedziano wydanie 38-miu tomów Czarnej Serii i pomyślałam, a dlaczego by nie, bo oprócz Larssona wydane zostaną inne sławne nazwiska skandynawskiej literatury kryminalnej.Coś tanio i elegancko. Sztuka za 14 zł. Tylko, jak się w praktyce okazało, to Larssonów będzie 6, a nie tradycyjnie 3. Kupiłam. Zaczęłam od drugiej części, bo nie miałam ochoty na powtórki.  Cóż. Urzekła mnie znów Lisbeth Salander. Urzekła mnie zainteresowaniem matematycznym, niezwykłą inteligencją.

 Salander ma pieniądze, wykorzystuje je umiejętnie, podróżuje, znika z oczu znajomym, znika bez pożegnania. Szczególny żal żywi do Blomkvista, z którym współpracowała. Uraził jej kobiecą dumę. Ale Blomkvist nie domyśla się przyczyny zniknięcia Salander. Po roku Salander wraca. Ale nie do Blomkvista. Stara się urządzić na nowo, ale znów pojawiają się kłopoty. I to poważne kłopoty, w tym potrójne morderstwo. Kto morduje?
Zostaje powołana ekipa śledcza, na czele której stoi komisarz Jan Bublanski, Polak z pochodzenia. Śledztwo rusza...

Jak pisałam, szczególnie interesującą postacią jest główna bohaterka, mimo dziwnej i skomplikowanej osobowości jest osobą dającą się lubić. Dużo w niej empatii. Pomaga,  tym którzy  pomocy potrzebują. Tępi bezwzględnie szwarzcharaktery, potrafi być bezwzględna, a nawet brutalna. Mimo to budzi sympatię czytelnika. Jak skończą się kłopoty  Salander? Nie wiem, ale na kolejny tom czekam niecierpliwie.

Przeczytane w ramach wyzwań:
Klucznik
Grunt to okładka
Czytamy kryminały
Kapitan Żbik i Skandynawowie




Szczęście uśmiechnęło się do...

Natanny.
Ale od początku. Chęć posiadania książki Magdaleny Kawki wyraziło pięć osób:

edi-bk -  Szydło i spółka
Gosia B. - Cząstka mnie
Magda - Drobiazgi Maknety
Natanna - Moje zaczytanie
Wiki - Literaturomania

Przygotowałam stosowne karteczki, mając nadzieję, że w roli sierotki wystąpi któraś z moich kotek. Niestety, wśród kotów karteluszki nie wzbudziły żadnego zainteresowania i rolę sierotki pełniłam ja.

I wylosowałam Natannę. Aż się roześmiałam, bo niedawno Natanna zostawiła pod postem o mojej wygranej taki komentarz:
Daj sobie szansę i "kup los" jak mówi Bóg do rabina, który go prosi o wygraną. 
Szanse wtedy wzrosną bardzo.
 I oto teoria sprawdziła się w praktyce

Jeszcze raz gratki dla Natanny,  wszystkim pozostałym uczestniczkom dziękuję za wspólną zabawę i zapewniam, że nie będzie to losowanie ostatnie na moim blogu.
Dziękuję również Antyśce - Słowa Czytane, od której otrzymałam książkę Doroty Sumińskiej.

czwartek, 6 marca 2014

Kapitan Żbik i Skandynawia







Natknęła mnie ulubiona blogerka Makneta Wspomniała o kryminalistach skandynawskich, bo właśnie, co dwa tygodnie, ukazuje się kolejny tom Czarnej Serii literatury skandynawskiej. Nie tylko Makneta, ale i ja dałam się złapać jak mucha na lep, bo okazało się, że "Millenium" Larssona wychodzi w sześciu "ratach" a nie trzech. Ale jak już kupiłam pierwszy tom "Mężczyzn..."  zorientowałam się, w czym rzecz. O odwrocie nie było mowy. Jak się powiedziało "a", trzeba było rzec "b"...Potem pomyślałam, że ani za "Millenium", ani za inne tytuły skandynawskie nie wzięłabym się, gdyby nie chwyt marketingowy Czarnej Owcy. Wybaczam Santorskiemu, kupować będę kolejne tomy i czytać będę, i czytających skandynawskie kryminały zapraszam do "Żbikowego Wyzwania". Czas trwania mieszanki polsko-skandynawskiej? Pewnie do czasu ukazania się ostatniego tomu serii, tomu 38.
Ale nie w tym rzecz, by trwać przy serii  , bo nie oto idzie. Czytamy i dorzucamy linki skandynawskich kryminałów i to skandynawskich w wersji rozszerzonej:







-duńskich







-norweskich






-szwedzkich







-islandzkich






 -fińskich








-estońskich (flaga proponowana Estonii w 2001 roku)

Ciekawa mocno jestem, czy ktoś czytał jakiś estoński kryminał?  A może niekoniecznie kryminał? Estonia wchodzi w całej swojej literackiej krasie ;)

1. Oczyszczenie - Sofi Oksanen
2. Kamienie z nieba - Jaan Kross
3. Wronie pisklę - Juri Tuulik

środa, 5 marca 2014

Dziewczynka w czerwonym płaszczyku

Roma Ligocka
Dziewczynka w czerwonym płaszczyku
Wydawnictwo Literackie
Rok wydania 2011
Format epub
Konwersja Legimi
ISBN 978-83-08-04641-8

Recenzja "Dobrego dziecka" na blogu Księgarki zmobilizowała mnie do zainteresowania się twórczością Ligockiej. Autorka blogu w swojej notce napisała:
„Dobre dziecko” to w moim odczuciu uzupełnienie „Dziewczynki w czerwonym płaszczyku”. 
Nie zastanawiałam się, najpierw "Dziewczynka..." potem "Dobre dziecko".  Z miejsca kupiłam obie książki ( ebooki ) Miałam szczęście, trafiłam na promocję i tak stałam się szczęśliwa posiadaczką obu książek. "Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku" przeczytałam w jeden dzień. Książka oparta na przeżyciach autorki jest wstrząsająca. Krakowskie getto, śmierć najbliższych, tęsknota za tym, co dziś dzieci mają na co dzień: lalki i czekolada, a przede wszystkim ciepłe ubrania i kąt bezpieczny. Kiedy po wojnie poznała smak upragnionej czekolady, bardzo ją rozczarował.
Książka to nie tylko wspomnienia z okresu wojny, to też współczesne losy autorki - emigracja, rodzina, uzależnienia. Na kartach książki spotykamy znane postacie - Romana Polańskiego, Ryszarda Horowitza. Chyba największe wrażenie wywarły na mnie wspomnienia Romy Ligockiej z powojennej szkoły żydowskiej. Strach, fobie, płacz, przerażone żydowskie dzieci wszędzie upatrujące zagrożenia i znikąd fachowej pomocy. Książka powstała pod wpływem filmu "Lista Schindlera". Autorka w dziewczynce w czerwonym płaszczyku w filmie Stevena Spielberga rozpoznała siebie. I tak powstały wspomnienia o losach małej dziewczynki, która urodziła się zupełnie nie w porę, bo tuż przed wybuchem wojny i na dodatek w rodzinie żydowskiej.
I jak to u mnie zazwyczaj bywa, jedna książka, prowadzi  do następnej. Powstała w mojej głowie lista krążąca wokół małej żydowskiej dziewczynki, choć unikam literatury wspomnieniowej z lat wojny i holocaustu. To trudna literatura.









W ramach wyzwania:
Polacy nie gęsi

wtorek, 4 marca 2014

Żbik podlicza...

Ile wszystkich kryminałów przeczytałyśmy ze Żbikiem?  158. Sporo, zważywszy, że zasady lajtowe Dziś trochę z opóźnieniem wyciągam liczydło, ale zastanawiałam się, czy nie zakończyć wyzwania. Dlaczego? Coraz mniej uczestniczek aktywnych, a i ja ( ze wstydem to przyznaję) w tym miesiącu nie miałam czasu na kryminały.  Jednak po namyśle postanowiłam trwać przy Żbiku, bo choćby jeden uczestnik aktywny, to warto wyzwanie kontynuować, a ja ze swej strony też postaram się bardziej uaktywnić.
W lutym szalały ze Żbikiem


Melania K
Pierwsza zasada - Robert Crais
Mróz - Marcin Ciszewski
Wyrok - Mariusz Zielkie
Fabrykantka aniołków - Camilla Lackberg
Dziewczyna ze śniegiem we włosach - Ninni Schulman
Tabu - Casey Hill
Niemiecki bękart - Camilla Lackberg
Księżniczka z lodu - Camilla Lackberg
Kamieniarz - Camilla Lackberg
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet - Stieg Larsson 


Aine
Zdrada pachnie pomarańczami - Iwona Czarkowska 
Miłość, szkielet i spaghetti p Marta Obuch 


 Wiki
Easylog  - Mariusz Zielkie
Diabeł w niebieskiej sukience - Walter Mosley
Alex - Pierre Lamaitre
Tryptyk - Karin Slaughter 
Jedenaście pazurów - praca zbiorowa
Pies Baskerville'ów - Arthur Conan-Doyle 
Najczarniejszy strach - Harlan Coben
Księżniczka z lodu - Camilla Lackberg 
Grobowa cisza - Arnaldur Indridason
Jezioro - Arnaldur Indridason

W lutym królowały na liście nie tylko polskie kryminały, ale także zagraniczne z niebieskimi okładkami. Najwięcej błękitnej literatury  przeczytała Melania K. Gratuluję. Dziękuje serdecznie za udział  Wiki i Aine, a wszystkie uczestniczki wyzwania zapraszam do odwiedzenie blogów z recenzjami wymienionych powyżej kryminałów. 

I niespodzianka. Dziś do wylosowania książka. Nie jest to wprawdzie kryminał, ale wątek sensacyjny jest. Książka trzyma w napięciu no i jak na marzec przystało, to książka "babska", napisana przez kobietę.


- Książka pochodzi z moich zbiorów, nie jest w stanie idealnym, oprócz mnie "czytały" ją również moje koty.
- Osoby chętne do wzięcia udziału w losowaniu proszę o pozostawienia komentarza pod tym postem
   i  wklejeniem na swoim blogu banerka ( poniżej )
- Książkę wyślę na swój koszt, niestety, tylko na terenie Polski.
  Zapraszam do zabawy i powodzenia.


Dokonania marcowe:
Aine
Zbrodnia w błękicie - Katarzyna Kwiatkowska
 Inspektor Kres i zaginiona - Agnieszka Turzyniecka
Zimny wiatr - Arnaldur Indridason [Islandia]
Wiki 
Niedziela, która zdarzyła się w środę ( Mord polski ) - Mariusz Szczygieł
Lit-6 - Risto Isomaki [Finlandia]
Gosia B. 
 Kamuflaż -  Ewa Ostrowska
Andaluzyjski przyjaciel - Alexander Soderberg
 Monotema
Dziewczyna, która igrała z ogniem. T.1 - Stieg Larsson [Szwecja]
Dziewczyna, która igrała z ogniem. T.2 - Stieg Larsson [Szwecja]
 Zamek z piasku, który runął. T.1 - Stieg Larsson [Szwecja]
Evik  
Detektyw Blomkvist - Astrid Lindgren [Szwecja]
Melania K.
Święto Świateł - Krzysztof Kotowski 
Sejf - Tomasz Sekielski
Msza żałobna - Arne Dahl [ Szwecja ]
Tajemnice kina - M. Widmark, H.Willis [Szwecja]
Makneta 
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. T. 1 - Stieg Larsson [ Szwecja ]
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. T. 2 - Stieg Larsson [ Szwecja ]