poniedziałek, 1 lutego 2016

Carolyn G. Hart czyli Śmierć na życzenie

Na rynku nowa seria. Jako że słabość mam do seryjnych wydawnictw, kupiłam tom pierwszy, a potem drugi. Niby taka kolej rzeczy, ale tylko w przypadku, kiedy się pierwszy tom przeczytało. Co skłoniło mnie zatem do kupienia drugiego tomu? Kot na okładce. Chociaż notka na okładce pierwszego tomu też przemawiała za kupnem, bo "Carolyn Hart to autorka znanych i nagradzanych powieści kryminalnych (do tego podeszłam sceptycznie). Mieszka z mężem i kotami w Oklahomie (ta informacja była godna uwagi).

I tak , by przekonać się, czy kot w powieści rzeczywiście jest, rozpoczęłam czytanie. Zapewniam wszystkich kociarzy, że jest. Wabi się Agatha. Czy coś Wam to mówi? Na pewno tak, a jeśli nie, to nic tylko rozejrzeć się za pierwszym tomem cyklu. A potem podjąć decyzję. Czytać nie czytać, oto jest pytanie. Dla tych, co się skuszą, informacja. Tomów ma być 25. I nie jest to reklama, bo sama z własnej nieprzymuszonej woli książki kupiłam i czytam. Powiem, że jak  na początek, jest bardzo interesująco.

Autorów posiadających koty bardzo lubię, więc nie mówcie mi, że powieści będą kiepskie.