niedziela, 26 stycznia 2020

Poległam

Styczeń okazał się miesiącem mało czytelniczym. Rozgrzebanych kilka książek, których zapewne nie zdążę przeczytać/wysłuchać do końca miesiąca. Lista klęski dość pokaźna:

- Zbrodnia i kara - Fiodor Dostojewski - Audiobook
- Mała księga Islandczyków - Alda Sigmundsdottir ( czyli Córka Zygmunta ) - papier
- Damy ze skazą - Kamil Janicki - ebook
- Amy. Moja córka - Mitch Winehouse - audiobook
Powinnam jeszcze nadrobić zaległości z Book-Trotter : literatura niemiecka, literatura rosyjska, literatura włoska, literatura austriacka.

Powód? Nadrabianie zaległości filmowych. Efekt jest taki, że śnią mi się po nocach koszmary. Książki łączą się z filmami. Film "Drive" ze "Zbrodnią i karą" . I z prozą życia. Dostaję wieczorem od koleżanki wiadomość, że ktoś podarował jej skarbonkę na pomoc bezdomnym zwierzakom. W skarbonce ponad 1000 zł. W takich przypadkach jest to suma zawrotna. No więc wszystko pomieszało się w moim śnie. Mam milion! Wiem, że to pieniądze nielegalnie zdobyte i na pewno maczał w tym palce Ryan Gosling. No i problem, włączają mi się przeżycia Raskolnikowa. Miotam się, bo nie wiem, co zrobić z pieniędzmi. Wiem, że wszyscy wiedzą, gdzie jest kasa. Ani to gdzieś schować, ani wpłacić na konto. Jedyne wyjście, wyrzucić do śmietnika. Pozornie, bo wciąż jestem obserwowana. Kiedy się budzę, oddycham z ulgą. Nie mam żadnej kasy, na szczęście.
Pieniądze jednak szczęścia nie dają
PS.

niedziela, 12 stycznia 2020

Wyzwanie czytelnicze - Lubimy czytać



Zaglądam z ciekawości, bo różne te wyzwania. Jedne  ciekawe, inne mniej, a i są, jak dla mnie, absurdalne. Tych absurdalnych nie wymienię, bo absurdalne to one są pewnie tylko dla mnie, ponieważ są ludzie, którzy się świetnie przy nich bawią i tym samym więcej czytają.
Na Lubimy Czytać też wyzwanie czytelnicze, nie będę objaśniać, a wrzucę baner , który co nieco wyjaśnia. W miesiącu jedna książka, związana z podanym hasłem. Hasło co miesiąc inne.
W styczniu  wracamy do książki, bądź kontynuujemy czytanie rozpoczętej w roku 2019. Ja od ubiegłego roku trwam przy Dostojewskim, przy "Zbrodni i karze".


Zbyt dużo mam czytania, by się deklarować i do tego wyzwania, ale gdyby się przy okazji udało, to nie mam nic przeciwko temu. A póki co, wszystkim życzę wytrwałości w wyzwaniach, sobie również.

I jeszcze filmowa powtórka z rozrywki. Nie wiem, który raz oglądam film z Henrym Fondą "12 gniewnych ludzi" ( dramat sądowy) Kto nie widział, polecam. Światowa premiera filmu odbyła się 10 kwietnia 1957 roku. Staroć wart uwagi.

czwartek, 9 stycznia 2020

Zaległości i nowości

Zaległości
z poprzedniego roku, które zamierzam nadrobić. Chodzi głównie o wyzwania czytelnicze Trójka e-pik i Book-Trotter.

Jeśli idzie o wyzwanie pierwsze czyli Trójka e-pik to mam na sumieniu trzy niedokończone książki:
- Edycja marcowa - zalegająca cegła (ponad 500 stron) - "Setka" Krzysztofa Vargi
- Edycja kwietniowa - książka z motywem sztuki - "Komeda. Osobiste życie jazzu" Magdaleny  Grzebałkowsiej
- Edycja grudniowa - literatura rosyjska - "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego

W wyzwaniu Book-Trotter zalegam z literaturą:
- włoską
- niemiecką
- rosyjską
Zmagania z Book -Trotterem zaczęłam z opóźnieniem, stąd zaległości, które mam nadzieję nadrobić

I nowości
Nie zamierzam walczyć z uzależnieniem od kupowania książek. Dziś odebrana Paczka w Ruchu od nieprzeczytane.pl i wcześniej zamówiona w Książnicy "Śliska sprawa". Wciąż czekam na "Złoty Berlin"

niedziela, 5 stycznia 2020

Łempicka inaczej


powieść graficzna


Pewnie, gdyby nie wyzwanie czytelnicze, nigdy nie wzięłabym do ręki komiksu/powieści graficznej. Zawsze byłam przeciwna tego typu literaturze, a tu proszę. Książka przeczytana/obejrzana , mam na własność. Książka zdecydowanie inna, dla mnie zupełne novum. Nigdy nie przeczytałam żadnego komiksu do końca, po pierwszej stronie rezygnowałam. Dlaczego wybrałam komiks z Łempicką? Czytałam biografię, lubię jej malarstwo, nie do pomylenia z kimś innym, bardzo specyficzny sposób malowania. Sama Tamara to postać skandalizująca, kontrowersyjna, tym samym ciekawa.
Książka wydana starannie, jak na książkę o sztuce przystało. Rysunki w kolorze sepii, wszak mowa tu o latach dwudziestych, do komiksu dołączona nota biograficzna, kilka reprodukcji obrazów Łempickiej.  To zasługa wydawnictwa Marginesy. Coraz więcej "Marginesowych" książek na mojej półce. Nie ostatnia to książka z Marginesów i nie ostatnia to powieść graficzna. Czekam na książkę "Złoty Berlin".

"Tamara Łempicka"
Przeczytana w ramach wyzwania trójka e-pik, hasło - powieść graficzna

środa, 1 stycznia 2020

Plany na rok 2020

Żadnych istotnych nie będzie, może jakieś malutkie. Dalej mam zamiar uczestniczyć w dwóch wyzwaniach czytelniczych, jak w ubiegłym roku:


To wyzwanie styczniowe :

powieść graficzna
"ludzie, których powinieneś znać, bo...", czyli książki o znanych osobach
książka z podręcznej biblioteczki/ z nocnego stolika


Tu - literatura  australijska



Moją prywatną dokładką jest to, że staram się wybierać książki z prywatnej półki, ograniczyć zakupy do jednej książki miesięcznie ( to dopiero wyzwanie ) Przyznam się, że dziś kupiłam dwie, a więc następny zakup w marcu. W dalszym ciągu staram się osiągnąć roczne minimum czytelnicze - 52 książki, uzupełnić zaległości w wyzwaniach z poprzedniego roku ( podpatrzone u Sardegny ). I to na tyle. Nie będę szaleć, zrobię to, co możliwe do zrobienia