piątek, 29 września 2017

Wydawnictwo MG poleca czyli świąteczne czytanie

Wydawałoby się, że do świąt daleko, ale czy na pewno? Może warto rozejrzeć się za świąteczną lekturą?
Szanowni Państwo,
oto prawdziwie świąteczna lektura: Dziadek do orzechów E.T.A. Hoffmana z uroczymi ilustracjami Bertalla, czyli Charlesa Alberta d’Arnoux.


Jest Wigilia. Siedmioletnia Klara i jej braciszek Fred czekają na świąteczne prezenty. Jak zawsze najwspanialszy dostaną od sędziego Droselmajera, zegarmistrza i wynalazcy, ich chrzestnego ojca; w tym roku jest to wspaniały zamek z poruszającymi się figurkami. Jednak dzieci wolą inne zabawki od mechanicznych cudów skonstruowanych przez sędziego, którymi nie można się tak po prostu bawić: Klara dostaje nowe lalki i śliczną sukienkę, Fred pułk ołowianych huzarów oraz konia na biegunach. Pod choinką jest jeszcze jeden prezent – dziadek do orzechów, w postaci małego człowieczka o dużej głowie i cienkich, krótkich nóżkach; włożenie do jego ust orzecha i pociągnięcie za drewniany płaszczyk powoduje rozłupanie skorupki. Figurka, mimo że brzydka, bardzo przypada do serca Klarze, jej więc zostaje oddana pod opiekę…
 
Książka, utrzymana w fantastycznej konwencji, opowiada o przygodach małej Klary w świecie, w którym zabawki ożywają, a księciem ich królestwa zostaje tytułowy Dziadek do Orzechów.

4 komentarze:

  1. Nie czytałam jeszcze tego tytułu. A powoli zaczynam się rozglądać za prezentami bożonarodzeniowymi, nie na siłę, ale powoli i na spokojnie. Od kilka lat przy okazji zaczynam wczesną jesienią kompletować prezenty, aby w grudnie nie biegać z językiem na brodzie za nimi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest super pomysł. Od jakiegoś czasu go stosuję i nie rujnuję się w okolicach Bożego Narodzenia :)

      Usuń
  2. Trochę mi nie podpasowała :)
    Raczej to nie jest ulubiona moja książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie dziś dostałam. Początek obiecujący :)

      Usuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander