Ten sympatycznie wyglądający młody człowiek to Arkady Gajdar. Jakoś tak niedawno przypomniała mi się jego książka dla dzieci "Czuk i Hek" i oczywiście "Timur i jego drużyna" . Postanowiłam odkopać z niepamięci te dwa tytuły, a i odświeżyć wiedzę o pisarzu, który pisał dla dzieci. I co się okazało? Ten sympatyczny młody człowiek - radziecki pisarz, nie był wcale taki sympatyczny, jak to kiedyś o nim pisano.
Urodził się 1904 roku w Lgowie, w roku 1918 wstąpił do Armii Czerwonej, po dwóch latach awansował na dowódcę pułku i dowodził dwutysięczną grupą dorosłych ludzi, co świadczy o tym, że dla władzy radzieckiej był przykładnym czerwonoarmiejcem. Rzeczywiście zasłużył się znacznie, tłumiąc powstania antybolszewickie. Nie walczył z równymi sobie, ale brał udział w masowych egzekucjach, w tym kobiet i dzieci. Zbrodnie te opisał w książce "Słone jezioro"
Władimir Sołouchin. To przykre, że pisarz przedstawiany jako przyjaciel dzieci i młodzieży dopuszczał się mordu na nich i ich matkach. Ilu jeszcze takich "pięknych i wspaniałych" kryje niepamięć ludzka i bezkresne archiwa komunistyczne?
Dopisek
Zamówiłam na "podaj" dwie książki Gajdara. Codziennie zaglądam i codziennie adnotacja bez zmian -
niewysłane. Nie po raz pierwszy mnie to spotyka. I szukam książki "Słone jezioro" Chyba nie było w Polsce wydania, bo nie ma tytułu w katalogach Biblioteki Narodowej. Znajduję "Wyrok", "Zielsko", "Spotkania z ikonami" a na "Słone jezioro" trafić nie mogę.
Dopisek bis:
Doszły gajdarowe książki, gabaryty niewielkie raczej ale z ilustracjami za to.
Urodził się 1904 roku w Lgowie, w roku 1918 wstąpił do Armii Czerwonej, po dwóch latach awansował na dowódcę pułku i dowodził dwutysięczną grupą dorosłych ludzi, co świadczy o tym, że dla władzy radzieckiej był przykładnym czerwonoarmiejcem. Rzeczywiście zasłużył się znacznie, tłumiąc powstania antybolszewickie. Nie walczył z równymi sobie, ale brał udział w masowych egzekucjach, w tym kobiet i dzieci. Zbrodnie te opisał w książce "Słone jezioro"
Władimir Sołouchin. To przykre, że pisarz przedstawiany jako przyjaciel dzieci i młodzieży dopuszczał się mordu na nich i ich matkach. Ilu jeszcze takich "pięknych i wspaniałych" kryje niepamięć ludzka i bezkresne archiwa komunistyczne?
Dopisek
Zamówiłam na "podaj" dwie książki Gajdara. Codziennie zaglądam i codziennie adnotacja bez zmian -
niewysłane. Nie po raz pierwszy mnie to spotyka. I szukam książki "Słone jezioro" Chyba nie było w Polsce wydania, bo nie ma tytułu w katalogach Biblioteki Narodowej. Znajduję "Wyrok", "Zielsko", "Spotkania z ikonami" a na "Słone jezioro" trafić nie mogę.
Dopisek bis:
Doszły gajdarowe książki, gabaryty niewielkie raczej ale z ilustracjami za to.
Również niedawno odświeżyłam sobie "Timur i jego drużyna". Strasznie indoktrynująca książka. Ci czerwonoarmiści i żegnająca ich rozradowana dziatwa...
OdpowiedzUsuń"Timur" powstał w roku 1940, więc i wydźwięk tej książki nie dziwi.
OdpowiedzUsuń