wtorek, 8 listopada 2011

James Herriot czyli szaleństwa książkowe

Kiedyś tam, a w zasadzie w okolicach maja trafiłam do internetowej księgarni Matras i wpadłam jak śliwka w kompot "Cuś tanio i elegancko", kiedy po księgarniach ceny oscylujące w okolicy "pięćdziesiątki"  Ba, można nawet było uniknąć kosztów przesyłki Zamówiłam książek bez liku, dziecię zadeklarowało się, że książki zamówione w naziemnym Matrasie na Osowej odbierze i przy okazji "do dom" przywiezie.Tak też się stało, ale co ma Herriot do wiatraka? No ma, bo w zestawie zamówionych dzieł i książka Herriota się znalazła - książka "Jeśli tylko potrafiłyby mówić". Herriota, a raczej jego dzieła znałam z ... tv, z serialu, który namolnie oglądałam w zamierzchłych czasach, ale do książek jakoś mi nie po drodze było, ale zawsze przeczytać chciałam
 No ale gdzie tu szaleństwo? Będzie i szaleństwo Jak co dzień i dziś, zajrzałam na Fintę, a tam Herriot, a nawet trzy  Zamówiłam, z punktów się wypłukałam i czekam na listonosza. Od dziś miałam o zwierzaczkach czytać, ale na spacerze będąc, do księgarni zajrzałam. Z książką wyszłam - "Łuny nad jeziorami. Agonia Prus Wschodnich" Leszka Adamczewskiego, bo jak nie znać książki tej na Prusiech Wschodnich mieszkając.
Przede mną dwie książki i rozterka: osiołkowi w żłoby dano...


6 komentarzy:

  1. Nazwisko Herriot nic mi nie mówi, ale po pozycję o Prusach sięgnęłabym, oj, nawet bardzo. Jakoś nie mogę nabrać przekonania do "podajów" i innych portali z książkowymi wymianami. Chyba brak czasu, żeby to rozgryźć. A widzę, że warto.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na "podaju" trudno coś trafić - książki, stare, zniszczone, mało interesujące,choć zamówiłam ostatnio "nostalgicznie" Marii Kann "Dujawicę". Czytałam w czasach wczesnej młodości, pacholęctwa nawet. To druga część "Trylogii góralskiej". Ale Fintę polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam, podaj jest niestety w stanie agonalnym. Moje zdobycze na fincie to np. względnie nowy Vargas Llosa, albo "Co widziały wrony", a na podaju trzyma mnie chyba tylko przyzwyczajenie.

    A dujawicę polecasz?

    OdpowiedzUsuń
  4. "Podajowi" szkodzi wymiana "spod lady" i brak wpływu wystawiającego na ocenę punktową książki. Parę razy usiłowałam na coś się umówić, ale pertraktacje spełzły na niczym. Odpadam w przedbiegach, bo nie czytam fantasy, science fiction, ani nie jestem wielbicielką seriali wampirzych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest tam sporo osób, ktore wampira nie tkną nawet długim kijem. Jak masz sporo książek, możesz zmontować wątek na forum, a nuż się trafi ktoś zainteresowany.

    OdpowiedzUsuń
  6. Części książek już się pozbyłam, zostały te, co na Fincie wiszą, ale za jakiś czas...

    OdpowiedzUsuń

"Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje" - Menander