Nic ja tu odkrywczego nie napisałam, ale że Kraszewski płodny był, to fakt ogólnie znany. Uchodzi dziś za pisarza nudnego. Mało kto wpada w entuzjazm słysząc to nazwisko. Znajoma moja swego czasu stwierdziła: A kto tego Kraszewskiego czyta? Chyba tylko emeryci. Sama podchodziłam do powieści Kraszewskiego z oporami. Aż w końcu sięgnęłam po "Starą baśń" - pierwszy tom z cyklu Dzieje Polski. Potem były kolejne tytuły,ale daleko mi jeszcze do końca. Pewnie nie przeczytam, ale jakoś się pnę po schodach historii. Może dawno byłabym w połowie co najmniej, gdyby wszystkie powieści były dostępne, a te dostępne przynajmniej w miarę dobrym stanie. Niestety, mało kto się kwapi, chodzi mi o wydawców, do zadawania się z Kraszewskim i innym pisarzami z lamusa, ale oto na horyzoncie jakiś czas temu pojawiło się światełko. Wydawnictwo MG wydaje debiutantów, ale i lamusowych pisarzy. W tym - Kraszewskiego, którego "Hrabina Cosel" pojawiła się niedawno na rynku księgarskim. Przeczytałam, a jakże. Książka starannie wydana, estetyczna okładka. Przeczytałam z przyjemnością, choć jak większość, znałam dzieje Anny Konstancji Hoym, a to za sprawą filmu Jerzego Antczaka w fantastycznej obsadzie.
Anna Konstancja na dwór króla Polski i elektora Saksonii zwabiona została podstępem. Mąż Anny, który żonę trzymał z dala od kochliwego króla, daje się wmanewrować w zakład dotyczący urody królewskiej kochanki i Anny. Która z nich piękniejsza? Stawka niebagatelna, więc Hoym wpada w pułapkę. Anna przybywa na dwór, ale nim zostanie królewską metresą, żąda od króla pisemnej deklaracji, że to ona zostanie prawowitą żoną po śmierci królowej. Zapewnienie pisemne otrzymuje, które po latach staje się przyczyną nieszczęścia Anny.
Wydawnictwo MG
cop. 2018
ISBN 978-83-7779-4446-3
352 strony
Oprawa twarda
Przyznam, że to jedna z lepszych powieści Kraszewskiego z tych, które znam, bo przeczytałam też większość powieści ludowych. Powieść ta, to pierwszy tom Trylogii Saskiej, w której skład wchodzą powieści:
1. Hrabina Cosel
2. Bruhl
3. Z siedmioletniej wojny
Mam nadzieję, że z czasem Wydawnictwo MG pokusi się o wydanie kolejnych części tej trylogii, bo trylogia intrygująca.
Na koniec dodam tylko, że Wydawnictwo MG obchodzi właśnie okrągły jubileusz - 10lecie istnienia.
Gratulacje!
A oto co piszą o swoim jubileuszu:
Pierwsze nasze książki ukazały się w ostatnim kwartale 2007 roku. Dziś chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy przez te lata z nami współpracowali: autorom, tłumaczom, blogerom, drukarzom, dziennikarzom, grafikom, hurtownikom, korektorom, księgarzom i wszystkim innym, których zapomnieliśmy wymienić. No i przede wszystkim czytelnikom!
Wydaliśmy prawie 300 tytułów. Naszym największym bestsellerem jest Zły Leopolda Tyrmanda, ale też Prowincja pełna marzeń Katarzyny Enerlich, Shirley Charlotte Brontë, W stronę Swanna Marcela Prousta, Idiota Fiodora Dostojewskiego, a ostatnio Inteligencja kwiatów i Życie pszczół Maurice’a Maeterlincka.
Mamy nadzieję, że pozostaniecie z nami na kolejne 10 lat!
Z poważaniem i serdecznością,
B.Pawlikowska, K.Michalak płodnym pisarzem jest.
OdpowiedzUsuńOj, muszę zawrzeć znajomość z tym Kraszewskim :).
Oj, koniecznie, ale raczej polecam historyczne. Czytałam ludowe i obyczajowe, ale to nie to. Co do wymienionych pań piszących płodnych, to ja raczej z daleka. Czytałam małe co nieco, ale nie zaprzyjaźniłyśmy się :)
Usuń