Zawirowania rodzinne i życiowe trzymają mnie w blogowej odstawce. Oczywiście czytam i to widać w zakładce Przeczytane 2015. Daleko mi do rocznego minimum, ale prę dalej.
Przykro mi, ale zmagania żbikowe zawieszam. Serdecznie dziękuję za udział w wyzwaniu wszystkim, którzy uczestniczyli wraz ze mną w czytaniu kryminałów, a najwytrwalszym - szczególnie. Chodzi mi po głowie pewien pomysł, ale o tym, kiedy się ogarnę. Dodam jeszcze tylko, że to co mi jeszcze wychodzi najlepiej, to nieodmiennie kupowanie książek. Chociaż i tego nie ogarniam. Ostatnio kupiłam po raz drugi ebooka "Francuzka oberża". W tej samej księgarni. Moje tłumaczenia na nic się zdały. Odprawiono mnie z kwitkiem w myśl zasady: widziały gały, co brały.
Nadmienię tylko, że była to moja ulubiona księgarnia, przy której trwałam od wieków, czyli jej powstania poprzez wzloty i upadki. Bywa! W biznesie nie ma sentymentów.
Szkoda, że to nie papier, oddałabym na aukcję Miau.pl. Przynajmniej bezdomniaki by skorzystały.
A wracając do sedna: wrócę ;)
Życzę Ci jak najwięcej sił w zmaganiach z życiem :)
OdpowiedzUsuńSama to zaliczam od kilku lat, więc dobrze rozumiem.
Bardzo się zapaliłam do żbikowego wyzwania, ale nie dałam rady ani razu podejść z jakimś sensownym postem. Nie wystarcza czasu ani sił, ledwie coś przeczytam na blogach.
Zaciekawiłaś tym chodzącym po głowie pomysłem, więc tym bardziej będę czekać z niecierpliwością (i pewnie nie tylko ja).
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za ciepłe słowa.
UsuńI u mnie wiele wyzwań, do których zgłosiłam akces, pozostało bez odzewu z mojej strony. Próbowałam, ale poddałam się. Cóż, zbliża się Nowyy Rok, będzie czas na nowe wyzwania ;)
Wracaj!
OdpowiedzUsuńWprawdzie nie uczestniczyłam w "Żbiku", nie udało mi się - ale wracaj :)
Wrócę, trzeba mi trochę mobilizacji ;)
UsuńWracaj - czekamy, życzę Ci aby wszystko się ułożyło.
OdpowiedzUsuńDzięki za zabawę Żbikową :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję i ja ;)
UsuńCieszę się, że się odezwałaś! Będę czekać na Twój powrót. :)
OdpowiedzUsuńJedno sobie bardzo chwalę w amazonie - jak wchodzę na stronę danego ebooka ( i nie tylko), jeśli go kupiłam, gdy jestem zalogowana, widać adnotację, że zakupiłam tę książkę wtedy i wtedy.
Czy pocieszę Cię, że zdarzyło mi się kupić podwójnie parę tytułów - np. papier i ebooka, albo kupiłam po polsku,mając ebooka w oryginale?
Buziaki!
W zasadzie odezwałam się dzięki Tobie. ;) Pozdrawiam ;)
UsuńPowodzenia! My cierpliwie poczekamy, tyle ile będzie trzeba! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńCoś długo te zawirowania trwają. :(
OdpowiedzUsuńAno, życie nie jest proste ;)
UsuńBaner z wyzwaniem zostawiam, mam nadzieję, że jeszcze się przyda:) Musiałam przegapić Twój wpis;p Czekam i dalej czytam kryminały:D
OdpowiedzUsuńZostaw, może się przyda? ;)
OdpowiedzUsuń