Zaglądam z ciekawości, bo różne te wyzwania. Jedne ciekawe, inne mniej, a i są, jak dla mnie, absurdalne. Tych absurdalnych nie wymienię, bo absurdalne to one są pewnie tylko dla mnie, ponieważ są ludzie, którzy się świetnie przy nich bawią i tym samym więcej czytają.
Na Lubimy Czytać też wyzwanie czytelnicze, nie będę objaśniać, a wrzucę baner , który co nieco wyjaśnia. W miesiącu jedna książka, związana z podanym hasłem. Hasło co miesiąc inne.
W styczniu wracamy do książki, bądź kontynuujemy czytanie rozpoczętej w roku 2019. Ja od ubiegłego roku trwam przy Dostojewskim, przy "Zbrodni i karze".
Zbyt dużo mam czytania, by się deklarować i do tego wyzwania, ale gdyby się przy okazji udało, to nie mam nic przeciwko temu. A póki co, wszystkim życzę wytrwałości w wyzwaniach, sobie również.
I jeszcze filmowa powtórka z rozrywki. Nie wiem, który raz oglądam film z Henrym Fondą "12 gniewnych ludzi" ( dramat sądowy) Kto nie widział, polecam. Światowa premiera filmu odbyła się 10 kwietnia 1957 roku. Staroć wart uwagi.
Wstyd się przyznac,ale jak zaczęłam czytać tę książkę dawno temu to utknęłam i nigdy jej nie skończyłam. Film kiedyś widziałam, ale strasznie dawno.
OdpowiedzUsuńJa również próbuję uczestniczyć w wyzwaniu. Z niezłym skutkiem.
OdpowiedzUsuńW lutym zabrałam się za "Lalę" Jacka Dehnela. Parę lat temu poleciła mi ją ciocia. Odkładałam, odkładałam, a tu pyk! I książka na pierwszym miejscu w stosiku.
Marzy mi się " Iwan Konwicki, z domu Iwaszkiewicz. Biografia" T. Konwickiego, imiennie polecona przez znajomą na Facebooku. Niestety, do końca lutego biblioteka raczej jej nie sprowadzi :(