Aż chciałoby się napisać: ogłoszenia parafialne. Ale do rzeczy, by nie było od rzeczy.
1.
Kochane Żbiki,
dziś udało mi się uaktualnić wpis pod lipcowo-sierpniowym wyzwaniem. Oczywiście nagromadziło się zaległości, a ja w takich przypadkach mam tendencje do popełniania błędów. Proszę zatem zerknąć w zakładkę dotyczącą wyzwania i zgłosić ewentualne reklamacje.
2.
Dalej będzie też kryminalnie. Muszę się pochwalić, że jakiś czas temu wygrałam książkę, a o wygranej dowiedziałam się zupełnie niedawno i przypadkiem. Dobrze, że organizatorka konkursu - Clevera, autorka bloga Od deski do deski, ma cierpliwość do takich osób jak ja. Zazwyczaj biorę udział w jakimś konkursie i natychmiast o tym zapominam. Clevera cierpliwie czekała na mój odzew i oto "Śledztwo i płeć" Bernadetty Darskiej (A to książka właśnie) jest już u mnie. Przyznam, że zaczęłam czytać, przeczytałam wprawdzie tylko wstęp, ale już mogę powiedzieć, że książka jest kopalnią wiedzy o kryminałach, a dokładniej o bohaterkach powieści kryminalnych. Dobrze się to czyta, z czego się bardzo cieszę, bo z tego typu lekturą mam kiepskie doświadczenia. Ot, choćby wymienię książkę Mariusza Kraski "Prosta sztuka zabijania". Nie wiem, o czym autor do mnie mówi, a mówi na dokładkę drobnym maczkiem, więc trudność w przyswajaniu tekstu podwójna. Cóż, chcesz wiedzieć więcej o kryminałach, to cierp. Ale tym razem raczej cierpieć nie będę, bo książka zapowiada się odlotowo.
3.
Od wczoraj na rynku księgarskim "Życie Charlotte Bronte" autorstwa Elizabeth Gaskell Wydawnictwa MG
"To dzieło pod każdym względem takie właśnie, jakie jedna Wielka Kobieta powinna poświęcić drugiej i winno ono na zawsze dołączyć, i dołączy, do grona najważniejszych biografii – powiedział po lekturze książki pastor Patrick Brontë.
1.
Kochane Żbiki,
dziś udało mi się uaktualnić wpis pod lipcowo-sierpniowym wyzwaniem. Oczywiście nagromadziło się zaległości, a ja w takich przypadkach mam tendencje do popełniania błędów. Proszę zatem zerknąć w zakładkę dotyczącą wyzwania i zgłosić ewentualne reklamacje.
2.
Dalej będzie też kryminalnie. Muszę się pochwalić, że jakiś czas temu wygrałam książkę, a o wygranej dowiedziałam się zupełnie niedawno i przypadkiem. Dobrze, że organizatorka konkursu - Clevera, autorka bloga Od deski do deski, ma cierpliwość do takich osób jak ja. Zazwyczaj biorę udział w jakimś konkursie i natychmiast o tym zapominam. Clevera cierpliwie czekała na mój odzew i oto "Śledztwo i płeć" Bernadetty Darskiej (A to książka właśnie) jest już u mnie. Przyznam, że zaczęłam czytać, przeczytałam wprawdzie tylko wstęp, ale już mogę powiedzieć, że książka jest kopalnią wiedzy o kryminałach, a dokładniej o bohaterkach powieści kryminalnych. Dobrze się to czyta, z czego się bardzo cieszę, bo z tego typu lekturą mam kiepskie doświadczenia. Ot, choćby wymienię książkę Mariusza Kraski "Prosta sztuka zabijania". Nie wiem, o czym autor do mnie mówi, a mówi na dokładkę drobnym maczkiem, więc trudność w przyswajaniu tekstu podwójna. Cóż, chcesz wiedzieć więcej o kryminałach, to cierp. Ale tym razem raczej cierpieć nie będę, bo książka zapowiada się odlotowo.
3.
Od wczoraj na rynku księgarskim "Życie Charlotte Bronte" autorstwa Elizabeth Gaskell Wydawnictwa MG
"To dzieło pod każdym względem takie właśnie, jakie jedna Wielka Kobieta powinna poświęcić drugiej i winno ono na zawsze dołączyć, i dołączy, do grona najważniejszych biografii – powiedział po lekturze książki pastor Patrick Brontë.
Życie Charlotte Brontë od chwili, gdy tylko ukazało się
drukiem, w świadomości
czytelników funkcjonowało na prawach ostatniej powieści sióstr Brontë,
opowiadającej ich własną, niezwykłą i tragiczną historię. Tak też czyta się
książkę i dziś. Wprawdzie powieściopisarski talent Gaskell sprawił, iż
literatura faktu niebezpiecznie splotła się z literaturą piękną, jednak jej
nadzwyczajny zmysł obserwacji pozwolił wydobyć Charlotte Brontë z cienia czasu
i sprawić, że po lekturze Życia pozostaje ona dla nas kimś żywym,
prawdziwym."*
Książka Elizabeth Gaskell stanowi fundament wiedzy na temat rodziny Brontë, ponieważ czerpie wyłącznie z pierwszego źródła – ustnych relacji ojca, męża, służby i osób, które miały szczęście znaleźć się w wąskim gronie przyjaciół, jakich dobierała sobie Charlotte Brontë.Eryk Ostrowski
-------------
* Tekst - materiały wydawnicze MG
* Tekst - materiały wydawnicze MG
Na książkę Gaskell czekam już niecierpliwie:)
OdpowiedzUsuńNa pewno interesująca. Szczególnie, gdy pisze to kobieta z epoki wiktoriańskiej.
UsuńGaskell sama bym z przyjemnością przeczytała :) Lecę zobaczyć na Żbika. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńKoniecznie patrz, co u Żbika i uzupełniaj. ;)
UsuńI znów książka, którą warto by mieć. Nie znam nic Gaskell, ale ta biografia mnie kusi.
OdpowiedzUsuńOj, książek kusicielek bez liku.
UsuńCo prawda to prawda. Dlatego spacery po blogach są zawsze ryzykowne.
Usuń...ale obyć się bez nich nie sposób ;)
UsuńZapisuję tytuł książki Bernadetty Darskiej :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Tylko grozi zawaleniem mieszkania kryminałami wszelkiej maści ;) Już kupiłam pod wpływem pani Darskiej "Ewę i Złotego kota" ;)
Usuń"Życie Charlotte Bronte" mam w planach ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytasz, przy Twoim tempie czytania ... ( z podziwem )
UsuńJa teraz czytam "Profil mordercy" (między innymi.
OdpowiedzUsuńAutor jest Anglikiem. Nie wiem, czy pasuje do wyzwania.
Kryminał polski lub skandynawski, chodzi o autora. Więc niestety... Szkoda ;)
UsuńWypoczęta po wakacjach ? widzę że tak :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW zasadzie wakacje musiałam zdecydowanie skrócić... Życie. Staram się jednak mobilizować ;)
UsuńWygląda na to, że "Śledztwo i płeć" to książka, którą koniecznie muszę dopaść w swoje ręce.
OdpowiedzUsuńKoniecznie jeśli lubisz kryminały i kobiety uzdolnione detektywistycznie ;)
Usuń