Czasem śmieję się, że audiobooki wymyślono dla tych, którzy nie znoszą czytania, ale różne okoliczności zmuszają ich do poznania treści jakiejś książki. Do tej formy poznawania lektur odnosiłam się zawsze sceptycznie, bo nie umiałam z niej korzystać. Okazało się, że to kwestia przyzwyczajenia i płyta z lekturą jest dobra nie tylko na niechęć do czytania, ale także na chroniczny brak czasu, bowiem niemal każdego audiobooka można dziś przerzucić na każdy sprzęt odtwarzający i ... hulaj dusza, można zatracić się w słuchaniu w każdej sytuacji. A i wybór audiobooków przeogromny - od klasyki poczynając po przewodniki, książki kucharskie. Nie pominięto też tematyki sportowej, bo oto na rynku 26 listopada ukazał się audiobook "Trzy mądre małpy" autorstwa Łukasza Grassa (wydaw. Ateria) - część pierwsza "Audiobiblioteki sportowca" .
Jak czytamy na AUDEO książka Grassa to:
"Polska odpowiedź na książkę Harukiego Murakamiego "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu". Kiedy łapie cię zadyszka po wejściu na drugie piętro, a waga pokazuje trzy cyfry, możesz albo zaakceptować siebie, albo... wziąć się do roboty. Kiedy zawodowo jesteś na skraju wypalenia i przestajesz widzieć sens w tym, co robisz, możesz albo zaakceptować ten fakt, albo... wziąć się do roboty. Łukasz Grass w obu przypadkach wybrał to drugie rozwiązanie. Źródłem pozytywnych zmian był dla niego triathlon. "Trzy mądre małpy" nie są jednak ani poradnikiem, ani opisem drogi "od zera do bohatera". To bardzo intymny notatnik męża, ojca, dziennikarza i zawodnika. Po tej lekturze nabiera się ochoty, żeby wyłączyć telewizor, włożyć na nogi sportowe buty i iść pobiegać. A potem z nową energią można zacząć realizować swoje marzenia."
Nie wiem, czy przekona mnie odwoływanie się do Murakamiego, ale nazwisko mojego ulubionego dziennikarza pewnie tak. No i ważne, że nie jest to poradnik typu "co robić, żeby nic nie robić i do czegoś dojść", chociaż ...
Dopisek
A co aktualnie w osobistych słuchawkach? "Trociny" Vargi - mp3 z audeo.pl.
Ale o tym innym razem.